Przebrała się miarka. Magda Gessler: "Wysyłam pismo o zniesławienie"
Magda Gessler ma na Facebooku ponad 1,5 mln fanów, a kolejne edycje "Kuchennych rewolucji" cieszą się niesłabnącą popularnością. Nie każdy jednak ceni pracę i zaangażowanie restauratorki, która od lat budzi kontrowersje. Gessler często spotyka się z hejtem, ale pewnych spraw nie zamierza zamiatać pod dywan.
Magda Gessler zamieściła na Facebooku emocjonalny wpis, w którym poinformowała o wkroczeniu na drogę sądową z pewną miłośniczką jej programów. Niejaka pani Małgorzata stwierdziła na forum, że Gessler "pomiata ludźmi", "wyżej s.. niż d... ma" i "bezczelnie i wstrętnie jedzie po każdym, kto odważył się powiedzieć chociaż trochę prawdy".
Wybierz z nami najlepszy polski film. Nagroda internautów zostanie wręczona już 6 czerwca. Nie zwlekaj - kliknij, by zagłosować!
"To bezkarne nie będzie - koniec!" - grzmiała Gessler. "O co chodzi tej pani? Z każdym, kto chce mnie zniszczyć, spotkam się w sądzie" - zapowiedziała gwiazda "Kuchennych rewolucji", informując, że wysłała do swojej hejterki "pismo o zniesławienie".
Zdaniem Gessler takie wpisy to "wylew kłamstw i hejtu, szerzenie nieprawdy i żałosne komentarze". Restauratorka poczuła się dotknięta, gdyż uważa się za osobę, która "uczy, pomaga ludziom, widzi to, czego inni nie widzą. Zmienia ludziom życie na lepsze. Daje nadzieję na dobre życie, które zazwyczaj się spełnia".
"Odczarowuję restauracje, robię remonty nie tylko w lokalach, ale w życiu!" - podkreśliła Magda Gessler, która skwitowała swój wpis słowami: "Walczmy ze złem. Zabijajmy niewiedzę, która rujnuje".
