Maciej Orłoś pożegnał się z pracą. "Z ogromnym żalem, ale muszę"
Maciej Orłoś od dwóch lat związany był z Radiem Nowy Świat. Okazuje się jednak, że dziennikarz musiał pożegnać się z pracą. Jaki jest powód?
Maciej Orłoś to postać doskonale znana Polakom. W końcu przez 25 lat był twarzą "Teleexpresu". Na koncie ma także prowadzenie chociażby festiwali w Sopocie i Opolu. Po odejściu z TVP w 2016 r. dziennikarz związał się na dwa lata z kanałem telewizyjnym WP. Po pracy w Radiu Zet przeszedł do Radia Nowy Świat w sierpniu 2020 r., gdzie został prowadzącym "Nowego świtu". Najpierw prowadził tę audycję w poniedziałki i środy, ale później zostały mu już tylko poniedziałki.
Okazuje się jednak, że i ta przygoda dobiegła końca. W poniedziałek 31 października Orłoś poprowadził "Nowy świt" po raz ostatni. Jak poinformował Press.pl, Orłoś postanowił zawiesić współpracę z Radiem Nowy Świat.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- W ostatnich miesiącach mam dużo zawodowych działań o charakterze komercyjnym oraz związanych z prowadzeniem mojego kanału na YouTube - uniemożliwia mi to zachowanie regularności w prowadzeniu poniedziałkowych, porannych audycji. Dlatego z ogromnym żalem, ale muszę na razie zawiesić moją obecność na antenie radia - wyjawił Orłoś w informacji prasowej.
Przy okazji wspomniał o pewnych ustaleniach z radiem. - Ustaliliśmy z redaktorką naczelną, że kiedyś przy bardziej sprzyjających warunkach i większej mojej dyspozycyjności będę mógł wrócić na antenę - dodał.
Press.pl donosi, że "Nowy świt" ma już nowego gospodarza. W poniedziałki audycję będzie prowadzić Mateusz Andruszkiewicz, który do tej pory prowadził ją w środowe poranki.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się "Wielką wodą" (jak oni to zrobili?!), znęcamy się nad rozczarowującymi "Pierścieniami Władzy" oraz wspominamy najlepsze i najstraszniejsze horrory w historii. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.