Maciej Orłoś bezlitośnie zadrwił z pracowników TVP. Ostro podsumował "politycznych żołnierzy"

Maciej Orłoś pracował w Telewizji Polskiej przez 25 lat. Karierę na szklanym ekranie zaczął na początku lat 90. od "Teleexpressu", który prowadził niezależnie od zmieniających się na Woronicza prezesów. Zniknął, gdy do władzy doszła Zjednoczona Prawica, a Jacek Kurski rozpoczął w stacji swoje porządki.

Po rozstaniu z TVP i krótkich przygodach z innymi mediami, Maciej Orłoś ostatecznie zdecydował się na dziennikarską działalność w sieci. W 2018 roku uruchomił swój kanał na YouTubie, gdzie publikuje m.in. program "WTS" ("W telegraficznym skrócie" - red.), realizowany ze środków zebranych za pośrednictwem serwisu Patronite.

O Rachoniu "jeden z żołnierzy politycznych TVP

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kilkunastominutowy przegląd najważniejszych wydarzeń tygodnia "WTS" nawiązuje nieco formułą do "Teleexpressu", choć z tą wyraźną różnicą, że Orłoś na swoim kanale może bez skrępowania prezentować własne poglądy.

W ostatnim wydaniu programu Maciej Orłoś sporo uwagi poświęcił pracownikom swojej dawnej stacji, których celowo nie nazywa dziennikarzami. Kpiąc z niedawnego apelu Michała Rachonia, który nawoływał na antenie TVP Info do dziennikarzy z TVN, by ci "zrzucili kajdany, bo świat i wolność jest piękna", wprost nazwał gospodarza programu "#Jedziemy" - "żołnierzem politycznym".

- Tak, wolność jest piękna, i tej wolności od rządzących krajem polityków zwłaszcza, wolności od poczucia przyzwoitości i wolności w manipulowaniu widzami doświadczają na co dzień pracownicy TVP, prowadzący programy informacyjne i publicystyczne. Bardzo serdecznie im gratulujemy - powiedział ironicznie Orłoś.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" omawiamy 95. galę wręczenia Oscarów. Czy werdykt jest słuszny? Kto był największym przegranym? Jakie kreacje gwiazd nas zachwyciły? Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.