Maciej Kurzajewski i Paulina Smaszcz pogodzą się? Wkrótce zostaną dziadkami
Prezenter i jego była żona od kilku miesięcy toczą medialną wojnę. Wkrótce jednak zostaną dziadkami. Czy wnuczka sprawi, że zakopią wojenny topór?
Maciej Kurzajewski i Paulina Smaszcz nie mają najlepszych relacji, odkąd prezenter "Pytania na śniadanie" wybrał się z nową partnerką Katarzyną Cichopek do Izraela. To wtedy Smaszcz rozpoczęła medialną wojnę z byłym mężem, najpierw ujawniając jego związek z Cichopek, a później oskarżając go o zdrady i kłamstwa.
Teraz Kurzajewski i Smaszcz oczekują narodzin swojej pierwszej wnuczki. Syn pary Franciszek (26 l.) wkrótce zostanie ojcem. Czy dziecko sprawi, że prezenter pogodzi się z byłą żoną?
"Super Express" zapytał o to Kurzajewskiego: - Narodziny dziecka to jest zawsze coś bardzo radosnego dla wszystkich i chciałbym, aby wszyscy tę radość przeżywali i żeby cieszyli się tym wydarzeniem - odpowiedział.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Syn Kurzajewskiego i Smaszcz mieszka we Włoszech. Prezenter z niecierpliwością wyczekuje radosnych wieści od niego: - Każdego dnia wyczekuję telefonu z informacją, że narodziła się moja wnuczka. Od dobrych kilkunastu lat przygotowuję się podświadomie na ten czas. Bardzo to radosne, już sam ten czas oczekiwania, kiedy córka mojego syna i jego żony pojawi się na świecie, myślę, że to dopiero będzie eksplozja radości. Mamy taką gorącą linię i codziennie rozmawiamy ze sobą. Chcę być dziadkiem, który będzie mógł zawsze służyć pomocą. Zawsze starałem się tego wsparcia moim synom udzielać. Udzielam go i nigdy z tego nie zrezygnuję, bo oni są najważniejszymi osobami w moim życiu.