"M jak miłość": Mucha ostro odpowiedziała na krytykę ze strony Korwin-Piotrowskiej
Ostatnie złośliwości dziennikarki rozsierdziły aktorkę, która zdecydowała się równie dosadnie odpowiedzieć na stawiane przez Korwin-Piotrowską zarzuty. Znana z anteny Dwójki gwiazda nie przebierała przy tym w słowach!
Konflikt przybiera na sile
Tego było za wiele!
Anna Mucha do tej pory starała się nie komentować plotek ani sensacyjnych doniesień na swój temat. Jak przyznała, tym razem miarka się przebrała!
W długim wpisie na swoim blogu odniosła się do ostatnich miażdżących słów Karoliny Korwin-Piotrowskiej.
Znana ze stanowczości w obronie swoich poglądów gwiazda stwierdziła, że jest w stanie przemilczeć docinki dotyczące jej umiejętności aktorskie czy zarzuty o ustawianie się z fotoreporterami. Nie może natomiast zaakceptować tego, gdy ktoś pod krytyczną lupę bierze jej macierzyństwo.
Poczuła się dotknięta słowami dziennikarki
- Ostatnio, nie po raz pierwszy zresztą, na ząb postanowiła wziąć mnie Karolina Korwin-Piotrowska, niegdyś błyskotliwa dziennikarka filmowa, dziś pani zajmująca się głównie maglem i przeglądami szmatławej prasy. I ja, i ona lubimy powiedzonka. Przypomniało mi się jedno: "tonący brzydko się chwyta". Zmilczę nad komentarzami na temat mojego aktorstwa, pomówieniem o ustawki z paparatami, czy ignorowaniem faktów. Ale od mojego macierzyństwa i tego, co z nim robię, wara! - napisała na swoim blogu Mucha (zachowano pisownię oryginalną).
Kiedyś się przyjaźniły?!
W dalszej części wpisu gwiazda "M jak miłość" ujawniła, dlaczego zdecydowała się założyć bloga dla rodziców.
Zdaniem aktorki, Korwin-Piotrowska nie powinna odbierać jej możliwości wypowiadania się na tematy związane z macierzyństwem. Tym bardziej, że na prowadzonej przez nią stronie znaleźć można nie tylko jej opinie, ale także publicystów czy innych rodziców.
Ekranowa Madzia nie omieszkała przy okazji odnieść się do prywatnych relacji, które dotychczas łączyły ją z Korwin-Piotrowską. Nie wszyscy wiedzą, że kiedyś się przyjaźniły. Dlaczego teraz tak nie jest?
Zdaniem Anny, dziennikarka przez lata bardzo się zmieniła. Niestety, na gorsze...
Mało kto o tym wie
- Karolino, gdzie się podziała ta inteligentna dziewczyna, z wianuszkiem przyjaciół, u której z przyjemnością spędzało się święta (tak, tak, pamiętasz, jak smażyłam placki ziemniaczane u Ciebie w kuchni?)? Gdzie jest ta dziewczyna, która pisała i mówiła mądrze, która pamiętała jeszcze rozmowy z Kieślowskim, z Jandą. Której mistrzem (także riposty) był Mann? Gdzie wreszcie jest ta dziewczyna, która broniła swojego "Sukcesu" jak niepodległości i walczyła o wolność słowa... Czy to jest ta sama osoba, która teraz rzuca kalumnie? Pluje jadem? Nie sprawdza tego, o co oskarża?! - czytamy na blogu (zachowano pisownię oryginalną).
Nie przebierała w słowach
Mucha nie uniknęła uszczypliwości w stosunku do byłej koleżanki. Wystosowała do niej nawet specjalną odezwę. Udzieliła rady, którą jej zdaniem Korwin-Piotrowska powinna wprowadzić w życie i to jak najszybciej.
- Czas wyjść z magla i przewietrzyć głowę. Może się zakochać i polubić życie... Mówisz: "nieuchronnie lata lecą, człowiek się zmienia, zmieniają się widzowie, odbiorcy i media, ale rachunki płacić trzeba..." I Ty pewnie to rozumiesz, jak mało kto...
To jeszcze nie koniec?
Teraz wszyscy czekają na ewentualną odpowiedź Korwin-Piotrowskiej. Czy dziennikarka będzie dalej kontynuować polemikę z Muchą? A może postanowi zakończyć medialną wojnę?
Jedno jest pewne, zarówno dziennikarka, jak i aktorka, słyną z twardego charakteru oraz uporu. Trudno podejrzewać, by któraś z nich jako pierwsza wyciągnęła do rywalki rękę na pojednanie.