M jak miłość - Dominika Ostałowska wróciła do serialu. "Chciałabym być na ekranie częściej"

Fani "M jak miłość" byli niepocieszeni, gdy jakiś czas temu z obsady serialu zniknęła Dominika Ostałowska. Fani serialowej Marty Budzyńskiej obawiali się, że ich idolka podzieli los Joanny Koroniewskiej i na dobre opuści szeregi hitu TVP2. Tak się jednak nie stało. Jako pierwszy informację o powrocie aktorki na plan podał Rafał Mroczek. Później newsa potwierdziła sama Ostałowska.

Gwiazda w rozmowie z "Faktem" przyznała, że bardzo stęskniła się za ekranowymi Mostowiakami i już nie może się doczekać, gdy na planie padnie pierwszy klaps z jej udziałem.

- Na planie znów czułam się bardzo dobrze. Znamy się z ekipą od lat, więc miałam wrażenie, jakbym wyszła stąd wczoraj. Mam nadzieję, że dałam widzom za sobą zatęsknić i że się im nie znudzę. Chciałabym być na ekranie częściej, o ile inni tego chcą - wyznała na łamach tabloidu.

Choć produkcja "M jak miłość" nie chce zdradzić, w jakich okolicznościach serialowa Marta wróci do Grabiny, to zapewnia, że widzowie mają na co czekać. Wszystko wyjaśni się w nowych odcinkach, które zadebiutują na antenie TVP2 już po wakacjach.