"M jak miłość". Aktorzy stracili pracę z powodu Kurdej-Szatan
6 grudnia zostanie wyemitowany ostatni odcinek "M jak miłość", w którym zagrała Barbara Kurdej-Szatan. Po tym, jak aktorka została zwolniona z TVP, pracę w serialu stracą także jej koledzy z planu. Kto?
Jak doskonale wiadomo, Barbara Kurdej-Szatan została wyrzucona z TVP po swoim głośnym wpisie o Straży Granicznej. Aktorka była związana z tą stacją serialem "M jak miłość", ale twórcy zdecydowali, że wątek jej postaci, Joanny Chodakowskiej, zostanie zakończony. 6 grudnia widzowie zobaczą, że grana przez nią bohaterka wyjedzie z Polski tuż po zaręczynach z Leszkiem, w którego wciela się Sławek Uniatowski.
Jak donosi "Super Express", piosenkarz dowiedział się w ostatniej chwili o tym, że on także zniknie z obsady. Mężczyzna nie ma jednak żalu do Kurdej-Szatan.
– Bardzo lubimy się z Baśką, więc żadnego żalu do siebie nie mamy. Nie wiem, jeszcze jak poprowadzony zostanie mój wątek. Kilkukrotnie znikałem z serialu, bo przede wszystkim jestem muzykiem i koncertowanie stawiam na pierwszym miejscu. Wszystko w rękach scenarzystów – zacytował jego słowa tabloid.
Pomysł z usunięciem Uniatowskiego z serialu ma sens, bo jednak bez Kurdej-Szatan jego postać jest raczej zbędna dla fabuły. Taki obrót sprawy da mężczyźnie po kieszeni, bo może stracić nawet 2 tys. zł za dzień zdjęciowy.
Co ciekawe, z serialu zniknie także przybrany syn Joanny, którego gra Feliks Matecki. Tego typu sytuacje nie są jednak nowością w "M jak miłość" – w przeszłości po odejściu Kacpra Kuszewskiego, który wcielał się w Marka Mostowiaka, pracę straciło kilku aktorów (m.in. Artur Barciś).