Łukasz Nowicki i Ida Nowakowska przeprosili za żarty z depresji. "Nie było to naszym zamierzeniem"
Łukasz Nowicki i Ida Nowakowska znaleźli się pod ostrzałem krytyki widzów. Nie bez powodu - widzowie "Pytania na śniadanie" zarzucili im nieodpowiednie podejście do tematu depresji. Duet prezenterów przeprosił za swoje zachowanie na antenie.
08.06.2020 18:55
Programy śniadaniowe służą nie tylko rozbudzeniu widzów w dowcipnym, rozrywkowym tonie. Nie stronią od tematów trudnych, ważkich, niewygodnych. Tematy te, jak choćby dotyczące ludzkiej psychiki, wymagają od prowadzących jednak szczególnej rozwagi, empatii i umiejętności prowadzenia poważnej rozmowy. Nie zawsze jednak show w programie na żywo idzie w parze z powagą.
Faktem jest, że tego typu produkcje rządzą się swoimi prawami tu nie ma mowy o powtórkach czy poprawkach, wpadka, która padnie na żywo od razu idzie w eter. I właśnie w ostatnim czasie prezenterzy zaliczali wpadki w związku z wymagającym powagi tematem. Wystarczy wspomnieć niechlubne wystąpienie Filipa Chajzera w "Dzień Dobry TVN" podczas rozmowy o napadach paniki, kiedy to próbował zwizualizować przebieg ataku.
Podobnie wpadki nie ustrzegli się Łukasz Nowicki i Ida Nowakowska, którzy mieli okazję rozmawiać z zaproszonymi do studia gośćmi o depresji. Dość powiedzieć, że wydźwięk rozmowy był mało fortunny.
W trakcie rozmowy gospodarze "Pytania na śniadanie" powołali się na statystki, z których wynika, że w ciągu roku Polacy wydali 200 mln zł na leki antydepresyjne. Zabrakło jednak szczegółów, które mówiłyby o ich cenie i refundacji przez NFZ. Ale to jedno. Z każdą kolejną sekundą dało się wyczuć, że temat schodzi na nieodpowiednie tory.
- Proszę Państwa, najlepszym lekiem na depresję jest 'Pytanie na śniadanie'" - powiedział prowadzący Łukasz Nowicki, dorzucając kilka niezręcznych żartów. Ida Nowakowska wtórowała koledze, podając takie rozwiązania, jak podjadanie i uprawianie sportu.
Choć wydanie emitowano trzy tygodnie temu, rozmowa wciąż budzi skrajne emocje. Internauci nie kryli oburzenia zdawkowym potraktowaniem tematu. Gdy w sieci rozgorzała dyskusja, prezenter odniósł się do komentarzy, wyraził skruchę i przeprosił za nieodpowiednie zachowanie.
Na tym jednak nie poprzestał. Postanowił wraz z Nowakowską jeszcze raz odnieść się do sytuacji, tym razem na antenie.
- Trzy tygodnie temu rozmawialiśmy w naszym programie o wzroście sprzedaży leków antydepresyjnych i antylękowych w Polsce. (...) Ta rozmowa w pewnym momencie troszeczkę zboczyła na inny tor. Pojawiły się - głównie z mojej strony - pewne żarty i można było odnieść wrażenie, że nie podchodzę z należytą powagą do tego poważnego, dramatycznego problemu i choroby, jaką jest depresja. W tym momencie chcielibyśmy przeprosić wszystkich, którzy poczuli się dotknięci, urażeni i których nasze zachowanie zabolało – powiedział podczas programu.
Słowa przeprosin skierowała do widzów także Ida Nowakowska. - Chcemy podkreślić, że nie było to naszym zamierzeniem. Chcemy przeprosić za to, że niektórzy tak odebrali nasze postawy – dodała.