W TVP o "szmac....u" Nitrasie. Bohaterowie "Motelu Polska" pozwolili sobie na zbyt wiele
W ostatnim odcinku programu TVP "zwykli" Polacy skomentowali bieżące wydarzenia społeczno-polityczne. Nie zabrakło słów wsparcia w kierunku Donalda Trumpa, pochwały działania Orlenu i potępienia polskiej opozycji. W tym Sławomira Nitrasa, zwyzywanego przez jedną z bohaterek "Motelu Polska".
Jesienią 2020 r. w ramówce stacji TVP1 pojawił się "innowacyjny serial reality show", który zgromadził przed telewizorami rzekomo "zwykłych Polaków". Szybko okazało się, że większość uczestników programu wykazuje poglądy prorządowe, a nawet niektórzy z nich mają powiązania lub sami byli działaczami PiS.
W ostatnim odcinku "Motel Polska" podjęto temat wdarcia się protestujących Amerykanów na Kapitol. Wywołał on mieszane reakcje. Jedni potępili agresję i anarchię, inni wręcz jej przyklasnęli. "Widzisz, jak ludzie potrafią walczyć o swoje? Nie chodzą, nie robią jakiś głupich marszów" - ochoczo komentowała jedna z pań.
Pojawił się też wątek rzekomo sfałszowanych wyborów prezydenckich w USA i celowym, politycznym działaniu tajemnych sił, bo "Donald Trump był dla nich za silny". Dodano, że były prezydent USA jest "silny, bogaty i trzeba wierzyć w Trumpa".
Protesty w USA porównano też do polskich manifestacji. "Tam robią to w sposób taki, że widać, że ludzie chcą coś zmienić, zamanifestować. A u nas w kraju niestety dzieje się to w taki sposób, że poprzez marsze ludzie chcą się wybić, zarobić na tym" - twierdziła stylistka fryzur.
Wzburzenie bohaterów "Motel Polska" wywołała też blokada kont Donalda Trumpa w mediach społecznościowych. "Zamach na urząd prezydenta", "koniec wolności słowa w Ameryce", "zabrali mu 2 tygodnie życia" - oceniali w programie TVP.
Pojawiły się też teorie spiskowe, że Donald Trump mógł ujawnić informacje, które miałyby wpływ na proces inauguracji Joego Bidena na urząd prezydenta USA. Niektórzy bohaterowie show TVP uważają, że bezpośrednio odpowiada za to przeciwnik Trumpa w wyborach. "Lewactwo za wszelką cenę chce wyjść na pierwszy plan" - skomentował Mieczysław Worach, były radny PiS gminy Poświętne.
Co interesujące, w programie wskazano tweety przedstawicieli polskiej opozycji, którzy zablokowanie kont Trumpa odnieśli do działalności przedstawicieli TVP w mediach społecznościowych. Fryzjerka Dorota Wodzińska-Burzyńska w odpowiedzi na przywołaną wypowiedź posła KO Sławomira Nitrasa nazwała go "szmaciarzem, który stawia sobie na celu niszczenie pracy ludzkiej i normalnych mediów".
W programie przywołano też tweeta Borysa Budki, który pogratulował Joemu Bidenowi wygrania wyborów prezydenckich w USA. Nie wspomniano, że gratulacje złożył też prezydent Andrzej Duda, ale skrytykowano postawę przewodniczącego PO, nazywając go "kogucikiem, który robi ko ko ko".
Za to zakup Polska Press przez spółkę Orlen uczestnicy "Motel Polska" komentowali w samych superlatywach. "Brawo Orlen, brawo Obajtek", "niech Orlen rośnie w potęgę", "Polacy muszą myśleć po polsku" - ocenili. Były radny PiS ubolewał nawet nad losem redaktorów przyjętych tytułów prasowych, którzy "zawsze pisali pod wytyczne, bo teraz chyba przestaną w ogóle pisać, bo nie będą wiedzieli co".