Lubieżne sceny w "Sanatorium miłości". Janinę i Tadeusza poniosło w windzie

Szósty sezon "Sanatorium miłości" trwa w najlepsze. Choć nie wszystkim sanatoriuszom udało się odnaleźć miłość, są pewne wyjątki, a zalicza się do nich Janina i Tadeusz. Ta dwójka zdecydowanie przypadła sobie do gustu. Ostatnio zrodziła się między nimi chemia, o której kobieta opowiedziała Marcie Manowskiej. Okazuje się, że namiętne sceny miały miejsce w windzie.

Janina i Tadeusz z "Sanatorium miłości"
Janina i Tadeusz z "Sanatorium miłości"
Źródło zdjęć: © TVP

Janina pochodzi z Warszawy i zgłosiła się do programu, ponieważ miała dość samotności. Już w pierwszym odcinku nie kryła faktu, że Tadeusz z Krzyżanowic jest w jej typie. Widzowie szybko spostrzegli, że za zaangażowaniem seniorki w nową relację stoi niestety też zaborczość.

Sanatoriuszka zdążyła bowiem dać do zrozumienia swojemu amantowi, że nie podobają się jej jego konszachty z innym kuracjuszem – Andrzejem. Panowie trzymają się razem i nie ma co się temu dziwić, w końcu dzielą razem pokój w pensjonacie. Ale Janinie to się nie podoba, co zresztą głośno wyraziła.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Janina i Tadeusz w "Sanatorium miłości"

Seniorka dołączyła do programu, bo miała już dość samotności. Przez 30 lat była mężatką i jak wspomina, nie był to najlepszy okres w jej życiu. W rozmowie z Martą Manowską przyznała, że mimo iż była nieszczęśliwa, trudno było jej odejść od męża, bowiem ten zapewniał jej luksus.

Choć mąż się nie zgadzał, postanowiła po kilku latach małżeństwa podjąć pracę i zrobić coś ze swoim życiem. Po tym, jak zobaczyła w telewizji pierwszy sezon programu "Sanatorium miłości" zgłosiła się do kolejnej edycji. Ale strach sprawił, że wycofała się z castingu.

W końcu jednak dojrzała i tym sposobem pojawiła się w programie. Zadowolenia z tego faktu nie krył Tadeusz, który wyznał Janinie, że już na początku zwrócił na nią uwagę. Seniorka odparła, że też czuje motyle w brzuchu na jego widok.

Miłosne igraszki w windzie

Janina w prywatnej rozmowie z prowadzącą show powiedziała, że Tadeusz ma "długi jęzor". - Całował mnie grzecznie, ale w windzie było niegrzecznie, między piętrami. Tylko szkoda, że to tylko pierwsze piętro - przyznała przed Martą Manowską nieco speszona.

Kobieta pragnie, aby Tadeusz odwiedził ją w Warszawie, już nawet ma plan, co będą robić. - Gdy Tadeusz przyjedzie do mnie, pojedziemy do Marriotta do tej kawiarni na szczycie wieżowca, można się całować czterdzieści kilka pięter - rozmarzyła się Janina.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozkładamy na czynniki pierwsze fenomen "Reniferka", przyglądamy się skandalom z drugiej odsłony "Konfliktu" i zachwycamy się zaskakującą fabułą "Sympatyka". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (22)