"Łowca pedofilów" oddał się w ręce policji. Wysłano za nim list gończy
Chris Hansen zasłynął jako gospodarz programu "To Catch a Predator", w którym pomagał łapać, na gorącym uczynku, pedofilów umawiających się na spotkania z potencjalnymi ofiarami. Hansen zdobył taką renomę, że nawet po zdjęciu programu z anteny zajmował się ujawnianiem i łapaniem seksualnych drapieżców. Ostatnio napytał sobie przez to biedy.
03.07.2021 18:32
"To Catch a Predator" (ang. złapać drapieżnika) to program dokumentalny nadawany w latach 2004-2007 w amerykańskiej telewizji MSNBC. Dzięki pracy Chrisa Hansena i jego zespołu udało się ujawnić kilkunastu pedofilów, którzy umawiali się na seks z nieletnimi. A przynajmniej tak sądzili, bo pod ofiary podszywał się Hansen, zastawiając pułapkę na każdego z nich.
Okazuje się, że choć od 2007 r. nie powstał żaden nowy odcinek "To Catch a Predator", Hansen prowadził inne programy o tematyce kryminalnej, ale nie przestał łapać drapieżników seksualnych. Przez jedną z ostatnich akcji sam wszedł w konflikt z prawem.
Jak podaje "USA Today", sąd hrabstwa Shiawassee (stan Michigan) wydał za nim list gończy, gdyż Hansen nie stawił się na rozprawę, gdzie miał przedstawić kluczowy dowód w sprawie trzech oskarżonych.
"W październiku 2020 r. Hansen pomagał lokalnym władzom w operacji, w której aresztowano trzech podejrzanych o umówienie się na seks z nieletnimi w wieku od 13 do 15 lat" – donosi gazeta.
Po wydaniu listu gończego Hansen sam zgłosił się na policję i wyjaśnił całą sprawę. Tłumaczył, że nie stawił się danego dnia w sądzie przez "błąd w komunikacji". Hansen opublikował później w mediach społecznościowych zdjęcie jednego z oskarżonych (poniżej) i zapewnił, że wszystko zostało już wyjaśnione. A sprawa trzech pedofilów rozwiązana pomyślnie.