"Love Island. Wyspa miłości". Monika zdradziła kulisy show
15.10.2019 09:53
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Uczestnicy "Love Island. Wyspa miłości" mogli skupić się tylko i wyłącznie na relacjach między sobą. Wszystko inne mieli zapewnione przez produkcję.
W czasie trwania programu "Love Island. Wyspa miłości" widzów nurtowało wiele kwestii. Mieszkańcy luksusowej willi wzbudzili ogromną sympatię Polaków, dlatego show śledziła ogromna publiczność. Monika, jedna z mieszkanek hiszpańskiej willi, zdradziła kulisy życia na Wyspie Miłości.
Wszystkie dziewczyny biorące udział w show każdego dnia wyglądały perfekcyjnie. Przez sześć tygodni miały idealnie zrobione paznokcie czy rzęsy. W telewizji nie pokazywano tego, jak dziewczyny dbały o swoją urodę. Po zakończeniu reality-show Monika zdradziła, jak sobie radziły z pielęgnacją.
Okazuje się, że mieszkańcy willi mieli tzw. day-offy, czyli dni, kiedy nie było nagrań do programu.
"Mieliśmy day-offy w ciągu tygodnia. Wtedy dziewczyny miały zapewniony manicure, pedicure. Jeśli była taka potrzeba to włosy i rzęsy też" - napisała dziewczyna.
Okazuje się, że mieszkańcy nie robili sobie też sami prania.
"Raz na tydzień było zabierane do pralni" - poinformowała Monika.
Poza tym dziewczyna potwierdziła, że znała wcześniej Karolinę Gilon, a także inną uczestniczkę, Sylwię.
To jednak nie wszystko! Mieszkańcy wspólnie przygotowywali tylko śniadanie. Z relacji Ady, innej uczestniczki, wynika, że resztę posiłków mieszkańcy willi mieli zapewnione przez produkcję.
Jak widać, wszyscy mogli skupić się na poszukiwaniu miłości. Czy komuś się to udało? Czas pokaże.