"Love Island. Wyspa miłości". Bartek Bielański zorganizował konkurs. Fani go wyśmiali
"W opisie jest jasno wyjaśnione, że bidon był używany i że nadaje się jedynie do wystawy" - Bartek Bielański skomentował zamieszanie w rozmowie z Wirtualną Polską.
30.09.2019 | aktual.: 30.09.2019 16:55
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Program "Love Island. Wyspa miłości" to z pewnością strzał w dziesiątkę Polsatu. Reality-show, w którym uczestniczy szukają miłości, cieszy się ogromną popularnością. W programie nie brakuje emocji, a mieszkańcy luksusowej willi w Hiszpanii chętnie ze sobą romansują. Jednym z ulubieńców Polaków był Bartek Bielański. 23-latek liczył, że uda mu się stworzyć relację z Sylwią. Niestety, dziewczyna wybrała ostatecznie Pawła.
W związku z tym Bartek musiał pożegnać się z programem. Chłopak jednak wykorzystuje swoją popularność. Na Instagramie zgromadził dużo fanów i postanowił zorganizować dla nich konkurs.
- Dostaje wiele wiadomości z pytaniem: gdzie mogę kupić taki bidon? A więc nie mam pojęcia gdzie i czy w ogóle można go gdzieś zakupić. A więc chciałbym zorganizować dla was konkurs! Do wygrania będzie mój bidon, z którym byłem nierozłączny na wyspie miłości podczas trzytygodniowej przygody - napisał na Instagramie.
Konkurs wywołał wiele emocji wśród obserwatorów Bartka Bielańskiego. Niektórzy wyśmiali jego pomysł.
"Czy to jakiś żart?",
"W zeszłym roku te bidony były na angielskim gruponie za grosze",
"Pomysł roku".
Bartek podkreślił jednak, że bidon raczej nie może być używany, a jedynie stać w gablocie. Postanowiliśmy skontaktować się z uczestnikiem "Love Island. Wyspa miłości" i zapytać, jak zareagował na komentarze fanów.
- Konkurs powinien być odebrany w żartobliwy sposób. Niestety, nie każdy ma tyle dystansu. Ludzie tylko czekają, aby dopiec drugiemu. W opisie jest jasno wyjaśnione, że bidon był używany i że nadaje się jedynie do wystawy. Sam kolekcjonowałem bidony, gdy byłem nastolatkiem. Podczas Tour de Pologne, który był organizowany na Podhalu, czekałem tylko aż któryś z kolarzy wyrzuci bidon - skomentował Bartek w rozmowie z Wirtualną Polską.
Weźmiecie udział w konkursie?