"Love Island". Poruszenie wśród widzów. Są oburzeni decyzją Karoliny
W ostatnim odcinku programu doszło do niespodziewanej sytuacji. Nowe uczestniczki zadecydowały, że randkowe show opuści strażak Bartek. Fani "Love Island" nie mogą pogodzić się z tą decyzją.
W ostatnich odcinkach "Love Island. Wyspy miłości" uczestnicy spędzają czas w towarzystwie nowych pań w Casa Amor. W willi ich partnerki są adorowane przez świeżo upieczonych Islanderów. Niespodziewanie do programu powróciła Karolina i Albert, którzy dołączyli do ekipy z Casa Amor.
To właśnie przywrócona uczestniczka wraz z nowymi koleżankami zadecydowała, że program opuści strażak Bartek. Panie stwierdziły, że nie próbował nawiązywać z nimi relacji, dlatego powinien wrócić do domu. Mężczyzna nie adorował nowych uczestniczek z prostego powodu - był wierny Lori, która została w willi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Z tą decyzją nie mogą pogodzić się fani programu. Według nich Bartek jako jedyny próbował stworzyć prawdziwy związek z perspektywami na przyszłość. Widzowie apelują do produkcji. "Petycja o powrót Bartka" - czytamy w komentarzach na profilu programu na Instagramie.
"Chyba program stracił swoje główne założenie. Nie szalał w Casa Amor - czekał na partnerkę, na której mu zależało, zatem opuszcza program, bo nie był wystarczająco zabawowy" - napisała jedna z internautek.
"Z edycji na edycję jest coraz gorzej, ale to zagranie poniżej krytyki. Jakich relacji od ludzi oczekujecie? Na pewno nie miłości" - pyta zdenerwowana fanka.
"Trochę dziwny mechanizm, że chłopak został ukarany za wierność wobec dziewczyny" - zastanawia się kolejna osoba.
"Dramat. To chyba jedno z najgorszych posunięć produkcji, żeby dać taki wybór. Facet odpadł przez to, że chciał być wierny kobiecie, z którą zaczął coś budować i nie dał się poznać nowym dziewczynom. Cechę, którą powinno się doceniać - zmietliście do śmieci" - podsumowuje trafnie kolejna fanka "Love Island".