"Love Island": Monia i Paweł nie chcą spotykać się z innymi uczestnikami programu
Monika i Paweł z "Love Island" odpowiedzieli na pytania swoich fanów. Zdradzili, że nie chcą utrzymywać kontaktu z niektórymi uczestnikami programu.
04.11.2019 | aktual.: 04.11.2019 15:28
Monika Kozakiewicz i Paweł Tyburski to jedna z par, które opuściły program "Love Island" na chwilę przed finałem. Współmieszkańcy hiszpańskiej willi uznali, że związek tych dwojga jest fikcją i nie ma szans, aby uczucie przetrwało po powrocie do Polski. Jednak wygląda na to, że para do tej pory jest razem. Monia i Paweł ciągle publikują wspólne zdjęcia i nagrania na Instagramie. Teraz postanowili odpowiedzieć na pytania fanów.
Fani zapytali parę, czy planuje zamieszkać razem.
- Aktualnie myślę, że najlepiej będzie tak, jak jest. Bo jak się pokłócimy, będę chciał mieć gdzie wrócić. Swoje miejsce też mam, nie jestem bezdomny – odpowiedział Paweł.
Na te słowa zareagowała Monia: - Ale my się nie pokłócimy. Ja sobie nas nie wyobrażam w kłótni.
Padło też pytanie, co sądzą o pozostałych uczestnikach "Love Island", którzy się o nich niepochlebnie wypowiadali w programie.
- Wypowiadali się tak, bo może mieli ku temu powody tam, w willi, ale nie znamy się i w codziennym życiu nie mielibyśmy o czym rozmawiać – odparowała Monika.
"W Mikołaju przeszkadzała ci duża ilość partnerek. Myślisz, że Paweł miał ich mniej?" – brzmiało jedno z pytań skierowanych do Moni.
- Nie, myślę, że miał ich jeszcze więcej – odpowiedziała – ale to nie chodzi o ilość. Każdy ma przeszłość. Ale to, jak o niej opowiadamy, zwłaszcza przy kobietach… Mikołaj przegiął.
Monia powiedziała też, że nie ma kontaktu z Sylwią, która, choć była jej najbliższa w willi, też zagłosowała przeciwko niej: - Miałyśmy się spotkać, ale do tego nie doszło.
Na koniec padło pytanie "Jak długo jeszcze będziecie udawać?". W odpowiedzi para namiętnie się pocałowała.
Czy kibicujecie Monice i Pawłowi?