Lisowi puściły hamulce. Najpierw "komora dla Dudy i Kaczora", a później zwyzywał Kłeczka
Tomasz Lis stracił głos w polskich mediach po aferze w "Newsweeku", ale cały czas jest aktywny w mediach społecznościowych. Zdaniem niektórych nawet za bardzo, bo jego wpisy bywają skandaliczne. Na jeden z nich zareagował Miłosz Kłeczek z TVP Info, który doczekał się kuriozalnej riposty.
Profil Tomasza Lisa na Twitterze śledzi 1 mln użytkowników. Część z nich zapewne przecierała oczy ze zdumienia, gdy 30 maja były redaktor naczelny "Newsweeka" napisał tam: "Znajdzie się komora dla Dudy i Kaczora". Wpis szybko zniknął, ale niesmak u osób kojarzących "komorę" z niemieckimi obozami zagłady pozostał. A na Lisa cały czas sypią się gromy.
"Bardzo przepraszam za mój wpis o ‘komorze’. To oczywiste, że myślałem o celi, ale powinienem był przewidzieć, że ludzie złej woli przyjmą interpretację absurdalną. Liczę na to, że panowie Duda i Kaczyński zapłacą za swe zbrodnie przeciw demokracji, ale po ludzku życzę im zdrowia i długiego życia" - tłumaczył się później Lis.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Takie wyjaśnienia nie przekonały Miłosza Kłeczka z TVP Info, który poświęcił Lisowi krytyczny wpis. "Przypadek Lisa należy dogłębnie zbadać… Na wszystkich poziomach… Normalny człowiek takich rzeczy nie pisze. Niestety to tylko jeden element całej tej liberalnej, wolnościowej, tolerancyjnej układanki" - stwierdził pracownik Telewizji Polskiej, faworyzujący na każdym kroku obecną władzę.
Tomasz Lis zobaczył ten wpis i odpowiedział: "Pętaku, dla Ciebie ‘Pana Lisa’. To ostatnie miesiące twoich kłamstw za miliony". Później jeszcze dodał: "Kleczek, na drzewo, mentalny SB-ku", co wywołało skrajne reakcje komentujących. Jedni przyklaskiwali Lisowi, inni zarzucali mu, że stosuje odzywki "rodem z podstawówki".
