"Oddałam fartucha". Tak nazywa zwisającą skórę brzucha
Celebrytka znana z programu "Gogglebox. Przed telewizorem" w zeszłym roku postanowiła pozbyć się obwisłej skóry na brzuchu. Nie obeszło się bez operacji plastycznej, ale przed i po musiała ostro trenować i pilnować diety. Teraz pokazała efekty.
Lili Antoniak zdobyła rozpoznawalność dzięki show stacji TTV, w którym razem z Sylwią Bombą siedziała przed telewizorem i komentowała oglądane programy. Dziś ma ogromną rzeszę fanek, które na Instagramie "zbierały szczękę z podłogi", gdy matka dwójki dzieci pokazała efekty operacji plastycznej i dwóch miesięcy ćwiczeń z fizjoterapeutą.
"Dzień przed zabiegiem vs. cztery miesiące po zabiegu. Oddałam "fartucha" (tak na serio nazywa się ta skóra, który zwisa na brzuchu). Gdybym miała wybrać najlepszą decyzję z 2023 roku, to byłaby to plastyka brzucha" - napisała celebrytka pod filmikiem na Instagramie, gdzie śledzi ją ponad 350 tys. osób.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dr Nassif z "Plastycznej fuszerki", o tym, co pacjenci sobie operują teraz najczęściej
Antoniak podkreśliła, że drugi fragment nagrania został zrobiony cztery miesiące po zabiegu, z czego ostatnie dwa poświęciła na ćwiczenia. "Uwielbiam stawiać sobie cele do wykonania - tak mi się najlepiej działa. Nadal będę ćwiczyć, jak tylko dostanę zielone światło od pani doktor, bo wiem, jak ruch jest ważny w żyćku i do tego was zachęcam" - pisała tuż po operacji.
Metamorfoza Lili Antoniak zachwyciła fanki
Celebrytka została zasypana w komentarzach gratulacjami i wyrazami zachwytu. "Efekt genialny, ale widać też ogrom Twojej pracy! Takie mięśnie same się nie wyrzeźbią", "Przepiękny efekt! Ogromne gratulacje, bo to nie tylko operacja, ale i kawał Twojej pracy i poświęceń!", "Zbieram szczękę z podłogi" - pisały fanki.
Wiele z nich pytało swoją idolkę o cenę takiej operacji. Antoniak zdradziła, że przedział cenowy w klinice, którą reklamuje, to 20 tys. - 26 tys. zł. Mówiła też, że przed operacją zrzuciła 10-11 kg, co zajęło jej dobrych kilka miesięcy (od kwietnia do jesieni). Włożony trud i poświęcenie zdecydowanie się opłaciły.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" znęcamy się nad serialem "Forst" z Borysem Szycem, omawiamy ostatni film Nicolasa Cage'a, a także pochylamy się nad "The Curse" czyli najbardziej niezręczną produkcją ostatnich lat. Możecie nas słuchać na Spotify, Apple Podcasts, YouTube oraz w Audiotece i Open FM.