Marek Morus z "Goglebox" schudł ponad 30 kilogramów. Nagle przyszedł kryzys

Uczestnik reality show TTV postanowił radykalnie zmienić swoje życie i zadbać o swoje zdrowie. Marek Morus ważył 130 kg, gdy zgłosił się do "Kanapowców". Choć przerwał wyzwanie, dalej stara się schudnąć.

Marek Morus zaczął się odchudzać dzięki "Kanapowcom"
Marek Morus zaczął się odchudzać dzięki "Kanapowcom"
Źródło zdjęć: © Instagram | Ossowska Marta
oprac. MOS

22.03.2023 | aktual.: 22.03.2023 13:41

Marek Morus zdobył popularność za sprawą udziału w programie "Goglebox. Przed telewizorem", gdzie razem z Big Boyem i Naganą komentowali to, co przyciągało uwagę widzów. Ponad rok temu zdecydował się zgłosić do innego show TTV "Kanapowcy", by popracować nad swoją sylwetką i stylem życia.

Mężczyzna nie ukrywał, że jego otyłość wpływa na to, jak fatalnie czuje się również psychicznie. "Nie chcę, by to wróciło... Nie chcę nerwów, depresyjnych stanów i problemów ze zdrowiem... Tęsknię za jedzeniem i słodyczami, ale na głodnego się lepiej myśli" - pisał swego czasu na Instagramie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W programie startował z wagą ponad 130 kg. Za radą specjalistów rzucił palenie, zaczął się zdrowiej odżywiać i uprawiać sport. Choć szybko zauważył efekty, nie wytrwał do końca telewizyjnego wyzwania. Przygniotła go presja, a widzowie "Kanapowców" nie przyjęli jego decyzji ze zrozumieniem.

- Program mnie przerósł, a potem musiałem się odbudować i przepracować w głowie plan na siebie, tzn. bardziej dieta i rzucenie wszystkiego mnie położyło na łopatki. Myślę, że to poprzez pogłębienie zaburzeń lękowych, które psują mi życie. Wiele przemyślałem i drugi raz bym tego nie zrobił. W trakcie emisji wyleciałem do brata do Holandii z reklamówką leków, bo siadła mi głowa od hejtu po moim odejściu - wyznał w rozmowie z Plotkiem.

Morus przeszedł kryzys i znów zaczął tyć. Postanowił jednak wrócić do zdrowych nawyków, choć teraz nie narzuca sobie ostrego rygoru.

- Schudłem 32 kg, to chyba czwarty najlepszy wynik z wszystkich edycji. Teraz wróciła mi dycha, bo zrezygnowałem z tej drakońskiej diety, aktualna waga to 110/108 kg, a wyjściowa była 133. Trenuję boks od ośmiu miesięcy, ruszyłem się i zmieniłem podejście do życia, dbam o niejedzenie tylu węglowodanów co wcześniej - dodał.

Źródło artykułu:WP Teleshow
Googleboxmetamorfozaodchudzanie
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (9)