Lidia Kopania o nieudanym występie podczas eliminacji do Eurowizji: "Miał taki być"

Po sobotniej porażce w programie na żywo Kopania robi dobrą minę do złej gry. Twierdzi, że... występ miał być zauważony. To się udało.

Lidia Kopania zajęła ostatnie miejsce podczas sobotnich eliminacji
Lidia Kopania zajęła ostatnie miejsce podczas sobotnich eliminacji
AKPA

W sobotni wieczór TVP 2 transmitowała na żywo koncert "Tu bije serce Europy! Wybieramy hit na Eurowizję!". Jedną z artystek, która chciała reprezentować Polskę na konkursie w Turynie, była Lidia Kopania. Niestety występ nie należał do udanych. Piosenkarka zaśpiewała nieczysto już na samym początku, co od razu odebrało jej pewność siebie. O udanym wykonaniu "Why does it hurt" nie było mowy.

Jej mina na scenie zdradzała emocje, jakie ją opanowały. Kończąc swój feralny występ, kręciła głową. W eliminacjach zajęła... ostatnie miejsce. Zaraz po zakończeniu programy rozmawiała z reporterem serwisu Pomponik, który zapytał ją o ten występ.

- Miał taki być. Inny. I cóż, będzie zapamiętana ta edycja preselekcji - powiedziała Lidia z uśmiechem.

Reporter nie bawiąc się w żadne konwenanse, zapytał jej wprost, czy... zapomniała tekstu. Gdy odpowiedziała przecząco, z wielkim zaskoczeniem wypytywał "Czyli to naprawdę było zaplanowane?!".

- Ja uwielbiam Monty Pythona. Zaśpiewałabym znakomicie, a i tak bym przegrała z faworytem. A tak przynajmniej będzie huczało - odparła.

Co więcej, dodała, że swoje pojawienie się tego wieczoru na scenie dedykowała zmarłemu tacie. "Chciałam, żeby ten występ był zauważony".

Lidia Kopania - Why Does It Hurt | Tu Bije Serce Europy 2022 Live | Eurovision Poland

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (9)