11.04.2007 12:46
W 291. odcinku „Na dobre i na złe” zobaczymy małą gwiazdę – 7-letnią Olę. Dziewczynka została aktorką dzięki fundacji „Mam marzenie”, która pomaga spełniać życzenia nieuleczalnie chorych dzieci. Ola marzyła właśnie o tym, by zagrać w ulubionym serialu. Scenarzyści napisali rolę specjalnie dla niej…
Już wkrótce w „Na dobre i na złe” pojawi się wątek rejsu do Afryki, w który popłyną ciężko chore dzieci i jedna z pacjentek szpitala – znana dziennikarka. Przed wyprawą, telewizyjna gwiazda (grana przez Adriannę Biedrzyńską)
spotka się z jedną z zaproszonych na jacht dziewczynek. Widok chorego dziecka – i rozmowa z nim – odmieni ją na zawsze…
Mała Ola na plan serialu przyjechała aż z Nowego Targu. Podróż miała z przygodami. Pociąg, którym jechała do stolicy… utknął w zaspie! W efekcie Ola dotarła do Warszawy dopiero o północy. Ale o śnie nie myślała. Przed pójściem do łóżka kolejny raz ćwiczyła z mamą rolę…
Następnego dnia, Ola – wraz z rodzicami – pojechała już prosto do filmowej „Leśnej Góry” (czyli do Sękocina). Na planie czuła się jak ryba w wodzie. Nie dość, że nie miała tremy, to jeszcze… podpowiadała kwestie innym aktorom! Pomogła nawet samej Adriannie Biedrzyńskiej… W przerwie między ujęciami, szalała za to w charakteryzatorni - i jak prawdziwa gwiazda pozowała do zdjęć. Zebrała też autografy od całej serialowej ekipy, były wspólne zdjęcia.
W Sękocinie Ola spędziła cały dzień – w sumie zagrała aż w trzech scenach. A gdy reżyser ogłosił koniec zdjęć... ona oznajmiła głośno, że właśnie zmieniła zdanie: jak dorośnie nie chce być lekarką, tylko aktorką!
Na pożegnanie, mała aktorka dostała torbę pełną prezentów – m.in. skrypt z podpisami kolegów z planu i album na robione w „Na dobre i na złe” zdjęcia. A wracając do domu, w pociągu… sama zaczęła rozdawać autografy! Kto wie, może za kilka lat podpis gwiazdki będzie na wagę złota?
Emisja odcinka już 15 kwietnia