Lekarz wygrał w sądzie z TVP Info. Kara? Wpłata na WOŚP
Profesor Mikołaj Spodarykiem pozwał portal TVP Info o naruszenie dóbr osobistych. Po blisko 2 latach sądowej batalii zapadł korzystny dla pediatry wyrok.
12.02.2021 17:46
W styczniu 2018 r. portal TVP Info opublikował artykuł pt: "Lekarz nie chce leczyć pacjentów z PiS sprzętem od WOŚP?" zilustrowany zdjęciem prof. Mikołaja Spodaryka, kierownika Oddziału Leczenia Żywieniowego w krakowskim Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym. Rzecz w tym, że treść materiału odnosiła się do lekarza z Rumii.
Pediatra z Krakowa dowiedział się o całej sprawie od znajomych. Był oburzony tą sytuacją. -  Traktuję wszystkich równo. Nigdy nie wykluczałem moich pacjentów, niezależnie od tego, jakie mają poglądy - powiedział w rozmowie z Oko.press.
Po zgłoszeniu błędu do redakcji TVP Info zdjęcie profesora usunięto i zastąpiono innym z logo WOŚP. Lekarza jednak nie przeproszono.
"Jest nam bardzo przykro, że w związku z tym poczuł się pan »sponiewierany«. Dlatego też aktualnie na zdjęciu do tekstu Pana nie ma. Zamiast poprzedniego zdjęcia na fotografii znalazły się przedmioty wystawione na aukcji WOŚP, w tym książka Leszka Balcerowicza, który oczywiście również nie jest słynnym lekarzem z Rumii” - takie pismo TVP wysłała do prof. Spodaryka.
Sprawa trafiła najpierw do Komisji Etyki TVP, która w lipcu 2018 r. uznała, że "autorzy poprzez zilustrowanie zdjęciem Profesora Mikołaja Spodaryka tekstów opublikowanych na portalu TVP.Info, wprowadzili widzów w błąd sugerując, że to Skarżący jest lekarzem, który drzwi swojego gabinetu opatrzył informacją: »W tym gabinecie nie obsługujemy pacjentów z PiS, ponieważ wyposażenie zostało zakupione z dotacji funduszy WOŚP«”. Apelowano o przeprosiny dla prof. Spodaryka, jednak nikt z redakcji się do tego nie ustosunkował.
Pediatra skierował więc sprawę do sądu. 9 lutego 2021 zapadł wyrok skazujący TVP za naruszenie dóbr osobistych. Telewizja ma zapłacić 10 tys. zł Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy i opublikować specjalne oświadczenie na stronie głównej serwisu TVP Info.
- Jestem bardzo szczęśliwy, bo sąd pokazał, że nie wszystko wolno i nie na wszystko należy się godzić. Szczególnie kiedy instytucja państwowa oczernia zwykłego człowieka, który chce żyć uczciwie i od samego początku wspiera WOŚP. (...) Teraz będę kwestował z puszką i grał z Orkiestrą do końca swojego życia. A jak umrę, to będę nawiedzał tych, którzy tej pięknej, łączącej ludzi akcji próbują przeszkadzać -  oświadczył prof. Spodaryk.