Lawina krytyki na "Twoja twarz brzmi znajomo". Poszło o charakteryzację

"Twoja twarz brzmi znajomo" znów pod ostrzałem krytyki. Widzowie nie zostawili suchej nitki na charakteryzacji. Szczególnie pomstują na to, jak przygotowano Nicka Sincklera do roli Loreen.

Program Polsatu "Twoja twarz brzmi znajomo" wystartował z 19. sezonem. W nieco odświeżonej formule i z nową ekipą, która zdążyła już okrzepnąć w telewizyjnym studio. W jury ponownie zasiadają Małgorzata Walewska, Robert Janowski i Paweł Domagała. Program zaś kolejną edycję prowadzi duet Maćków - Dowbora i Rocka.

Kolejnym elementem, który się przyjął, to uczestnik wyłoniony w drodze castingu. Tym razem to uczestniczka – Jagoda Szydłowska, która brawurowo rozpoczęła przygodę z programem i wygrała pierwszy odcinek.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W sieci, jak zawsze, pojawiła się dyskusja na temat występów w muzycznym show. Widzowie skupiają się jednak nie tylko na tym, kto wypadł lepiej, a kto gorzej, ale na pracy ekipy przygotowującej program. Tym razem oberwało się charakteryzatorom.

Sporo emocji wzbudziła kreacja Nicka Sincklera, który wystąpił jako szwedzka piosenkarka Loreen. O ile fani "Twoja twarz brzmi znajomo" wskazywali, że wokalista dał imponujący sceniczny popis, o tyle nie omieszkali wspomnieć, że padł ofiarą fatalnej charakteryzacji.

Na profilu programu pojawiło się sporo krytycznych komentarzy. "Trochę to obraza dla Loreen. Bo zrobili masakrę straszną z wyglądu...", "Loreen powinna pozwać produkcję", "Znowu charakteryzacja psuje mi odbiór. Co się dzieje? Jakieś oszczędności czy zatrudnione osoby to amatorki w tej dziedzinie?", "Tak zbezcześcić Lorren - nie mówię tu o Nicku miał do wykonania zadanie, ale o charakteryzacji" - grzmią internauci.

Zgadzacie się z nimi? Oglądaliście "Twoja twarz brzmi znajomo"?