Lawina komentarzy pod wpisem Mel C. Polacy piszą jej o TVP
Melanie C ze Spice Girls miała być jedną z zagranicznych gwiazd Sylwestra Marzeń TVP. Miała być. Na sześć dni przed imprezą, odwołała swój występ. Teraz jej profil na Facebooku przeżywa oblężenie.
27.12.2022 08:06
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Telewizja Polska wzorem ubiegłych lat postanowiła zaprosić na Sylwestra Marzeń zagraniczne gwiazdy. Jedną z nich miała być Mel C, o występie której poinformowano w "Wiadomościach", pochwalono się tym na Facebooku i Instagramie. TVP podzieliła się tą informacją na tyle szybko, że internauci zdążyli napisać Brytyjce, co dzieje się w Polsce i jakie przekazy płyną od publicznego nadawcy.
W drugi dzień świąt Bożego Narodzenia Mel C poinformowała, że "w świetle informacji, które do niej dotarły, a które nie zgadzają się z jej poglądami na temat grup społecznych, które wspiera", nie wystąpi podczas sylwestrowej imprezy w Zakopanem. TVP w swoim oświadczeniu potwierdziło, że Mel C podjęła taką decyzję pod naciskiem komentarzy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Komentarzy zdecydowanie nie brakuje pod facebookowym wpisem członkini Spice Girls. Najwięcej reakcji zebrał wpis Jakuba i Dawida, czyli popularnej w Polsce pary youtuberów. Przypomnijmy, że Jakub Kwieciński był przed laty pracownikiem TVP. W 2017 r. wrzucił (po pracy, w czasie wolnym) do sieci teledysk "Pokochaj nas w święta", w którym przedstawił siedem par gejów i lesbijek. Jedną z tych par był on sam z partnerem Dawidem Myckiem. Dwa dni później został poinformowany, że nie ma już się stawiać w pracy. Kwieciński uznał, że doszło do dyskryminacji ze względu na orientację seksualną. Złożył w tej sprawie zawiadomienie do sądu rejonowego, o czym więcej pisaliśmy w poprzednim tekście.
Pod wpisem Mel C można przeczytać więc: "Jeden z nas został zwolniony przez tę reżimową, narodową stację, za - jak sądzimy - bycie gejem. I tak jak bardzo chcielibyśmy zobaczyć cię w Polsce, jesteśmy ekstremalnie szczęścili, że odmówiłaś występu dla tej pełnej nienawiści w stosunku do osób LGBT telewizji. Dziękujemy ci za wsparcie".
Wśród ponad 900 komentarzy można znaleźć przede wszystkim podziękowania, ale i ostrej krytyki pod adresem TVP. Piszą Polacy, ale także osoby z zagranicy. "Mieszkałem w Polsce ponad dwa lata i choć to wspaniały kraj ze świetnymi ludźmi, to przerażająca jest polityka państwa przeciwko społeczności LGBT. Dla mnie jako geja życie tam potrafiło być czasem naprawdę trudne i był to jeden z kluczowych powodów do wyprowadzki" - pisze jedna z osób. "To przykre, że niektóre państwa tak uparcie trzymają się starych czasów!" - punktuje inna. "Więcej gwiazd powinno mieć głowę na karku i kierować się swoimi wartościami" - dodają internauci.
Ale są i osoby, które punktują, że w niedalekiej przeszłości Melanie C nie kierowała się moralnością, gdy decydowała się podpisywać różne kontrakty na występy. W sieci krąży z konta na konto taki komentarz: "Niesamowite, że udało ci się wystąpić w 2018 r. w Sankt Petersburgu w Rosji Putina. Twój koncert odbył się po agresji Rosji na Gruzję, Ukrainę, po śmierci dziennikarzy z rąk kremlowskiego reżimu i po latach skazywania na śmierć osób homoseksualnych. Czy to zgadzało się z twoimi poglądami?".
Melanie C wystąpiła w Rosji w 2018 r. podczas koncertu na żywo w SKK Arena. Kilkukrotnie występowała także w Dubaju, w Zjednoczonych Emiratach Arabskich (m.in. w 2019 r. podczas koncertu Zero Gravity), gdzie homoseksualizm jest karalny.