Lawina komentarzy pod wpisem Mel C. Polacy piszą jej o TVP
Melanie C ze Spice Girls miała być jedną z zagranicznych gwiazd Sylwestra Marzeń TVP. Miała być. Na sześć dni przed imprezą, odwołała swój występ. Teraz jej profil na Facebooku przeżywa oblężenie.
Telewizja Polska wzorem ubiegłych lat postanowiła zaprosić na Sylwestra Marzeń zagraniczne gwiazdy. Jedną z nich miała być Mel C, o występie której poinformowano w "Wiadomościach", pochwalono się tym na Facebooku i Instagramie. TVP podzieliła się tą informacją na tyle szybko, że internauci zdążyli napisać Brytyjce, co dzieje się w Polsce i jakie przekazy płyną od publicznego nadawcy.
W drugi dzień świąt Bożego Narodzenia Mel C poinformowała, że "w świetle informacji, które do niej dotarły, a które nie zgadzają się z jej poglądami na temat grup społecznych, które wspiera", nie wystąpi podczas sylwestrowej imprezy w Zakopanem. TVP w swoim oświadczeniu potwierdziło, że Mel C podjęła taką decyzję pod naciskiem komentarzy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Komentarzy zdecydowanie nie brakuje pod facebookowym wpisem członkini Spice Girls. Najwięcej reakcji zebrał wpis Jakuba i Dawida, czyli popularnej w Polsce pary youtuberów. Przypomnijmy, że Jakub Kwieciński był przed laty pracownikiem TVP. W 2017 r. wrzucił (po pracy, w czasie wolnym) do sieci teledysk "Pokochaj nas w święta", w którym przedstawił siedem par gejów i lesbijek. Jedną z tych par był on sam z partnerem Dawidem Myckiem. Dwa dni później został poinformowany, że nie ma już się stawiać w pracy. Kwieciński uznał, że doszło do dyskryminacji ze względu na orientację seksualną. Złożył w tej sprawie zawiadomienie do sądu rejonowego, o czym więcej pisaliśmy w poprzednim tekście.
Pod wpisem Mel C można przeczytać więc: "Jeden z nas został zwolniony przez tę reżimową, narodową stację, za - jak sądzimy - bycie gejem. I tak jak bardzo chcielibyśmy zobaczyć cię w Polsce, jesteśmy ekstremalnie szczęścili, że odmówiłaś występu dla tej pełnej nienawiści w stosunku do osób LGBT telewizji. Dziękujemy ci za wsparcie".
Wśród ponad 900 komentarzy można znaleźć przede wszystkim podziękowania, ale i ostrej krytyki pod adresem TVP. Piszą Polacy, ale także osoby z zagranicy. "Mieszkałem w Polsce ponad dwa lata i choć to wspaniały kraj ze świetnymi ludźmi, to przerażająca jest polityka państwa przeciwko społeczności LGBT. Dla mnie jako geja życie tam potrafiło być czasem naprawdę trudne i był to jeden z kluczowych powodów do wyprowadzki" - pisze jedna z osób. "To przykre, że niektóre państwa tak uparcie trzymają się starych czasów!" - punktuje inna. "Więcej gwiazd powinno mieć głowę na karku i kierować się swoimi wartościami" - dodają internauci.
Ale są i osoby, które punktują, że w niedalekiej przeszłości Melanie C nie kierowała się moralnością, gdy decydowała się podpisywać różne kontrakty na występy. W sieci krąży z konta na konto taki komentarz: "Niesamowite, że udało ci się wystąpić w 2018 r. w Sankt Petersburgu w Rosji Putina. Twój koncert odbył się po agresji Rosji na Gruzję, Ukrainę, po śmierci dziennikarzy z rąk kremlowskiego reżimu i po latach skazywania na śmierć osób homoseksualnych. Czy to zgadzało się z twoimi poglądami?".
Melanie C wystąpiła w Rosji w 2018 r. podczas koncertu na żywo w SKK Arena. Kilkukrotnie występowała także w Dubaju, w Zjednoczonych Emiratach Arabskich (m.in. w 2019 r. podczas koncertu Zero Gravity), gdzie homoseksualizm jest karalny.