Laura z "Love Island" o swoim udziale w programie: "Emocje opadły"

"Love Island" to program, podczas którego widzowie bacznie przyglądają się uczestnikom, którzy szukają miłości. Trzeci sezon reality-show wystartował pod koniec lutego i przyciągnął przed telewizory masę osób. W tej edycji dzieje się naprawdę wiele, a widzom podpadło już kilka osób. Najpierw fanom programu nie spodobało się zachowanie Piotra, które uznano za "toksyczne". Kiedy Stella poinformowała go o swoich uczuciach, ten zdawał się nie przejmować tym, co mówi do niego partnerka.

Jakiś czas temu na świeczniku znalazł się Maciek. Uczestnik kpił w ostatnim odcinku z Laury, która dołączyła do grona uczestniczek po tym, jak Maciek "przywiózł" ją z Casa Amor. Szybko wyszło na jaw, że para nie czuje się najlepiej w swoim towarzystwie, co doprowadziło do sporu. Mężczyzna chciał, by Laura poświęcała mu więcej uwagi. Ona z kolei nie była w stanie uwierzyć, że Maćkowi zależy na tej relacji. Ostatecznie pozostali uczestnicy zdecydowali, że oboje musieli opuścić program.

Pomimo że udział Laury w "Love Island" nie trwał zbyt długo, uczestniczka show dobrze wspomina swój pobyt na wyspie. "Cóż się będę rozpisywać! Emocje opadły. Cudowny czas, ludzie i przygoda. Na mapie życia zaznaczony kolejny etap. Dziękuję wszystkim za wsparcie i za to, że jesteście" - napisała na Instagramie.