Już nie są razem. Wiadomo, co było powodem rozstania
Związek Adriana i Ilony, którzy zakochali się w sobie w programie "Rolnik szuka żony", należy już do przeszłości. Jak się okazało, było wiele powodów, przez które para zdecydowała się rozstać.
20.04.2021 09:46
Rozstanie Adriana i Ilony zmroziło fanów "Rolnik szuka żony". Choć plotki o kryzysie tej pary pojawiały się dość regularnie, zarówno farmer, jak i jego wybranka uparcie wszystkiemu zaprzeczali. I gdy w końcu internauci uwierzyli, że kolejnym krokiem w związku uczestników reality-show TVP1 jest ślub, Adrian poinformował, że jego związek z Iloną należy już do przeszłości. "Niestety nasze drogi się rozchodzą" - napisał na Instagramie. Choć oświadczenie farmera pojawiło się 19 kwietnia, para zakończyła znajomość już na początku lutego. Co sprawiło, że zamiast hucznego wesela jest bolesne rozstanie?
Jak się okazało, powodów było wiele. Od odmiennych wizji na wspólną przyszłość, przez trudne relacje z mamą Adriana, aż po problemy finansowe.
- Cała wioska przygląda się tej telenoweli. A główną rolę grała w niej mama Adriana. To ona rozdaje w tej rodzinie karty. Ilona od początku jej nie pasowała, bo po prostu zabrała jej syna. Adrian był rozdarty. Noce spędzał z Iloną, a obiady jadał z mamą i zmieniał nastroje. Może gdyby uciekł ze wsi i zamieszkał z Iloną w Wałbrzychu, byłoby inaczej, ale taka decyzja była ponad jego siły - zdradziła osoba z otoczenia rolnika w rozmowie z Pomponikiem.
Relacja z przyszłą teściową Ilony to był dopiero wierzchołek góry lodowej. Wkrótce okazało się, że przedłużająca się zima i pandemia koronawirusa pozbawiły dziewczynę pracy (prowadzi stajnię i udziela lekcji jazdy konnej). Problemy finansowe zaczęły negatywnie odbijać się na związku uczestników "Rolnik szuka żony". Ponoć Adrian nie był skory pomagać ukochanej, za to Ilona robiła wszystko, by ocalić to, co wspólnie zbudowali.
- Urządzała romantyczne wieczory, namówiła Adriana na wynajęcie mieszkania obok domu rodziców, wstawała o świcie i pokazywała mu, że nie boi się ciężkiej pracy przy zwierzętach, a nawet pomagała w gospodarstwie ogrodniczym Berkowiczów. Nic to nie dało. Rozstanie było dla niej bardzo przykre - podsumował informator Pomponika.