"Kuchenne rewolucje". Klienci szturmują lokal. Właściciele nie spodziewali się takiego sukcesu

"Robiliśmy wszystko, co w naszej mocy" - napisali po pracowitym weekendzie właściciele restauracji "Złota świnka", tak udanie zreformowanej przez Magdę Gessler w ostatnich "Kuchennych rewolucjach". Program TVN zrobił w podpoznańskiej knajpce taką promocję, że ta przeżywa teraz prawdziwe oblężenie.

Magda Gessler skutecznie zreformowała i wypromowała "Złotą świnkę" pod Poznaniem. W miniony weekend lokal przeżywał prawdziwe oblężenie
Magda Gessler skutecznie zreformowała i wypromowała "Złotą świnkę" pod Poznaniem. W miniony weekend lokal przeżywał prawdziwe oblężenie
Źródło zdjęć: © Instagram

10.10.2022 | aktual.: 10.10.2022 17:36

O skuteczności "Kuchennych rewolucji" Magdy Gessler najlepiej świadczy fakt, że program od ponad 12 lat niezmiennie utrzymuje się na antenie TVN. Nie brakuje zarówno widzów, jak i chętnych do udziału w produkcji. Bo choć wizyta znanej restauratorki nie zawsze jest gwarancją późniejszego sukcesu, to często przepis Magdy Gessler na prowadzenie gastronomicznego biznesu okazuje się trafiony. Tak też było w przypadku małej, rodzinnej restauracji we wsi Kamionki pod Poznaniem.

Przebieg i efekt tej rewolucji widzowie mogli oglądać w ostatnim odcinku "Kuchennych rewolucji" wyemitowanych w TVN szóstego października. Poznaliśmy Roberta i Darię, małżonków wspólnie prowadzących restaurację "Fyrtel smaków", do której mało kto dotąd zaglądał. Choć szefowi kuchni (i lokalu jednocześnie) nie brakowało talentu i chęci do pracy, jego ambicja okazała się toksyczna dla familijnego biznesu (relację z odcinka znajdziecie tu).

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zreformowany pod okiem Magdy Gessler "Fyrtel" zmienił się w pyszną "Złotą świnkę", z nowym wnętrzem, menu stawiającym na regionalne, ekologiczne produkty. Nie tylko finałowa kolacja okazała się wielkim sukcesem, ale i także powtórna wizyta znanej restauratorki w wielkopolskim lokalu aż trzy miesiące po zakończonej rewolucji.

Już wtedy małżonkowie nie kryli zaskoczenia sukcesem, jaki w końcu przyszło im posmakować. Przyznali, że mają duży ruch, a klientom nierzadko zdarza się czekać na stolik. Prawdziwe oblężenie "Złota świnka" przeżyła jednak w miniony weekend, czyli tuż po emisji odcinka na antenie TVN.

"Dziękujemy wszystkim za tak liczny odbiór. Mamy nadzieję, że nasza załoga dała radę pomieścić dzisiaj wszystkich i każdy miał możliwość spróbowania naszych dań! Robiliśmy wszystko, co w naszej mocy" - napisali w niedzielę późnym wieczorem właściciele restauracji.

Niestety, mimo tych starań nie wszystkim chętnym udało się posmakować tak zachwalanej przez Magdę Gessler złotnickiej świni czy sałaty rzymskiej ze skwarkami, o czym można przeczytać na facebookowym profilu restauracji.

"No niestety nie udało się wczoraj, ale wrócimy innym razem. Powodzenia", "Ja niestety wczoraj zrezygnowałam, widząc, jaka jest kolejka, ale na pewno wrócę i wcześniej zarezerwuje stolik, by mieć pewność, że wejdę", "Wooow... ta kolejka robi wrażenie" - pisali nieco zawiedzeni klienci, którzy w miniony weekend musieli obejść się smakiem.

Wygląda na to, że wielkopolski lokal padł ofiarą własnego sukcesu.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" kłócimy się o skandaliczną "Blondynkę", znęcamy się nad ostatnim (daj Bóg!) filmem Patryka Vegi i zgrzytami zębami, wspominając makabryczne zbrodnie "Dahmera". Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (12)