"Kuba Wojewódzki". Żabson o byciu seksoholikiem: "Zawsze używam prezerwatyw"

Sławomir Peszko o byciu twarzą alkomatów: "Całe moje życie to żart"

W rozmowie Kuby Wojewódzkiego ze Sławomirem Peszką nie brakowało podtekstów alkoholowych. W pewnym momencie gospodarz show przypomniał sobie, że jego pierwszy gość od pewnego czasu jest twarzą alkomatów. Dziennikarz nie omieszkał się zapytać, dlaczego spośród 38 milionów Polaków zadzwonili akurat do piłkarza. Sportowiec miał na to gotową odpowiedź.

- Po prostu dbam o bezpieczeństwo, żeby nie jeździć na kacu. Ja się lubię dobrze bawić, mogę pić do rana, ale nie wsiądę nigdy do auta. O to w tym wszystkim chodzi. (...) Możesz sobie wziąć taxi, Ubera itd. i zapłacić jedynie 20 zł. Z kolei ludzie myślą, że już o 9 nad ranem mogą wsiąść za kółko, a później jest problem - odpowiedział Peszko.

Wojewódzki dopytał rozmówcę, czy nie czuł, że propozycja zostania twarzą alkomatów nie była swego rodzaju żartem. Również w tym przypadku piłkarz nie miał wątpliwości.

- Całe moje życie to żart - skwitował.

Żabson o byciu seksoholikiem: "Zawsze używam prezerwatyw"

Wojewódzki i jego drugi gość bardzo szybko odnaleźli wspólny mianownik, gdy wyszło na jaw, że ich związki z kobietami zazwyczaj trwają bardzo krótko. Raper nagrał również utwór "Sexoholik", w którym przyznał się do swojego nałogu.

- Ty, jako jeden z nielicznych, zrobiłeś coming out, że jesteś uzależniony od seksu - zauważył prowadzący talk show.

Gwiazdor hip-hopu nie zamierzał ukrywać prawdy.

- Myślę, że tak. Jako jeden z pierwszych. Przy tym kawałku ("Sexoholik" - przyp. red.) podkreślam jednak, że antykoncepcja to jest bardzo ważna sprawa. W kawałku, który wydaje się zbyt "lansiarski", przekazałem to, że zawsze używam prezerwatyw - wyznał Żabson.

Żabson chciałby rapera ze wsi: "Bardzo mi się podoba, kiedy u ludzi nie ma wstydu"

Wojewódzki dostrzegł fakt, że Żabsonowi od dłuższego czasu “marzy się polski artysta hip-hopowy ze wsi”. Jak się okazało, 26-letni raper mu ku temu bardzo konkretny powód.

- Jestem fanem takiego naturalizmu w muzyce. Bardzo mi się podoba, kiedy u ludzi nie ma wstydu, a wręcz duma ze swoich korzeni. Często zdarza się, że pewne cechy w rapie są niepożądane, jak np. bycie z bogatego domu. (...) Chciałbym podkreślić "ten wiejski styl" na maksa. W Stanach Zjednoczonych styl country czy też country rap osiąga ogromny sukces. (...) Chciałbym rapera, który z dumą opowie, że się wychował na tej wsi, że jeździł traktorem itd. - wytłumaczył muzyk.

Prowadzący programu stwierdził, że już mamy takiego wykonawcę na polskiej scenie muzycznej i jest nim Norbi.