"Kuba Wojewódzki". Z Klaudią El Dursi zna się od wielu lat. Pokazano stare nagrania
Talk-show Wojewódzkiego powrócił na antenę TVN. W pierwszym odcinku nowego sezonu Klaudia El Dursi wyznała, że miała zagrać znaczącą rolę w erotyku "365 dni".
Kuba Wojewódzki już od 28. sezonów gości na antenie TVN. Powracając do jesiennej ramówki przywitał wszystkich "którzy przeżyli", "tych, o których Sylwester Latkowski nie zrobił jeszcze filmu" oraz "tych, którzy wstąpili do ideologii LGBT".
W pierwszym odcinku tej jesieni gośćmi Kuby Wojewódzkiego była prowadząca "Hotel Paradise" Klaudia El Dursi oraz youtuber Krzysztof Gonciarz. Ten ostatni niedawno jeździł ciężarówką z napisem "każdy może obkleić ciężarówkę i gadać z niej głupoty".
W rozmowie z youtuberem Kuba Wojewódzki przyznał, że nie lubi oglądać swoich programów, bo wydaje mu się wówczas, że jest słaby i płytki. Prowadzący zwierzył się też, że cieszy się z przymusowej przerwy, jaką zapewniła mu pandemia, bo mógł robić rzeczy, na które zawsze nie miał czasu.
Krzysztof Gonciarz przyznał się, że korzysta z aplikacji randkowej Tinder. Ostatnio napoznane dziewczyny piszą do niego "przewieź mnie swoją ciężarówką".
Znany youtuber ma pokaźny dorobek. Przez blisko 10 lat działalności stworzył kilkaset filmów. Tym samym przyznał, że "zaorał" Andrzeja Wajdę, w którego filmografii jest 58 tytułów.
Kuba Wojewódzki poradził się influencera w kwestii prowadzenia mediów społecznościowych. Dziennikarz dowiedział się, że zarabia na reklamach mniej od swojego gościa. Mimo że niedawno chwalił się, jak kolosalne kwoty zarabia dzięki Instagramowi.
Okazuje się, że z drugim gościem programu dziennikarz zna się od wielu lat. Klaudia El Dursi już w 2008 r. była jedną z "aniołków Wojewódzkiego".
Showman po obejrzeniu fragmentów dawnych odcinków przeprosił Klaudię za swoje żenujące zachowanie w przeszłości. Prowadząca "Hotel Paradise" otworzyła się przed dawnym znajomym i zwierzyła się z kompromitującej wpadki z bekaniem podczas randki.
Klaudia El Dursi przypomniała, że jeszcze za czasów liceum wzięła udział w rozbieranej sesji dla "Playboya". Ku zaskoczeniu Wojewódzkiego jej nauczyciele nie mieli z tym problemu, a nawet byli dumni ze swojej podopiecznej.
- Na studniówce grono pedagogiczne naprawdę klaskało. Dowiedziałam się, że na apelach szkolnych parokrotnie dyrektor wspominał o tym i mało tego - 2 egzemplarze były w bibliotece szkolnej pod szczególnym nadzorem "uwaga, ostrożnie!" - wspomniała.
Gwiazda TVN7 zdradziła też, że otrzymała propozycję zagrania w filmie "365 dni". Odmówiła jednak ze względu na charakter roli.
- Miała to być drobna, ale znacząca rola. Krótka, intensywna, dogłębna rozpoczynająca film - wyznała.
Z tego opisu można wnioskować, że chodziło o rolę stewardessy Massimo, który zmusza kobietę do seksu oralnego w samolocie.