Książę Karol chce zobaczyć syna i wnuka. Meghan jest przeciwna
Harry i Meghan Markle od kilku miesięcy układają sobie życie z dala od rodziny królewskiej. 71-letni Karol nie może tego przeboleć i zaprosił syna z rodziną do swojej posiadłości. Nie zapowiada się jednak, by wizyta doszła do skutku.
07.09.2020 11:14
Harry, Meghan i mały Archie zamieszkali niedawno w ogromnej willi w Kalifornii. Była książęca para podpisała umowę na wieloletnią współpracę z Netfliksem i powoli układa sobie życie z dala od dworu królewskiego. Ale rodzina za oceanem tęskni. Zwłaszcza książę Karol chciałby znowu zobaczyć syna z rodziną i liczy, że uda się zorganizować takie spotkanie jeszcze przed grudniowymi świętami.
Redaktorka magazynu "Majesty" Ingrid Seward twierdzi, że 71-letni ojciec i dziadek zaprosił Harry'ego z rodziną do swojej szkockiej posiadłości Birkhall. Przez Megxit Harry odsunął się od ojca, ale nie oznacza to, że nie zależy mu na dobrych relacjach.
- W rzece upłynęło już wystarczająco dużo wody, a on tęskni za swoim tatą – mówi o Harrym informator portalu New Idea. Zdaniem źródła na przeszkodzie stoi jednak jego żona, która chce zostać w Kalifornii, bo tam czuje się najlepiej.
- Meghan dała jasno do zrozumienia, że nie jest zainteresowana wyjazdem do Szkocji, co oznacza, że Archie też zostaje – twierdzi portal. - Z jej punktu widzenia zbyt wiele szkód zostało wyrządzonych. Meghan czuje, że gdyby tam wróciła, byłaby traktowana jak outsiderka bardziej niż kiedykolwiek wcześniej.
Czy Harry będzie musiał sam odwiedzać rodzinę w Anglii? Czas pokaże. Pewnym jest, że młodszy brat Williama będzie musiał wracać do ojczyzny, ponieważ pobyt w USA ogranicza mu wiza. Nie może przebywać tam na czas nieokreślony, dopóki nie będzie miał amerykańskiego obywatelstwa.