Krzysztof Skórzyński zażartował z Rozenek. Jej reakcja była wymowna
Małgorzata Rozenek-Majdan i Krzysztof Skórzyński w czwartek prowadzili "Dzień dobry TVN". W pewnym momencie prezenter postanowił sprawdzić opanowanie swojej koleżanki. Rozenek zareagowała na to w zdecydowany sposób.
22.09.2022 | aktual.: 22.09.2022 14:56
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Małgorzata Rozenek-Majdan i Krzysztof Skórzyński prowadzą popularną śniadaniówkę TVN od końca sierpnia. Można powiedzieć, że dla Rozenek-Majdan było to spełnienie marzeń, bo jakiś czas temu mówiła o tym w podcaście "WojewódzkiKędzierski". Jej debiut w tym formacie nie jest jednak usłany różami - jak na razie zbiera od widzów cięgi - krytykuje się ją za fatalną dykcję i liczne błędy językowe.
Wpadki Rozenek-Majdan dostrzegli nawet ci, którzy deklarują się jako fani, zarówno jej, jak "Dzień dobry TVN". "Kochani, uwielbiam wasz program, ale pani Majdan jako prowadząca to porażka. Sztuczna, zimna, brak tego ciepła, które bije od pozostałych prowadzących" - oceniła na facebookowym profilu "DDTVN" jedna z internautek. "Perfekcyjna pani domu" postanowiła temu zaradzić, stąd udała się do logopedy, by popracować nad swoją wymową.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tak się składa, że w trakcie czwartkowego wydania "Dzień dobry TVN" Rozenek-Majdan w pewnym momencie została solidnie przetestowana przez swojego partnera. Po zakończeniu transmisji prowadzonej przez Filipa Chajzera kamera wróciła do studia śniadaniówki. Prowadząca siedziała na krześle, próbując przekazać widzom, co zobaczą po przerwie, a Skórzyński… poruszał fotelem. Być może mężczyzna chciał sprawdzić, jak jego koleżanka radzi sobie w trudnych sytuacjach.
Żona Radosława Majdana próbowała być pogodna, ale gdy Skórzyński podjechał zbyt blisko kamery, to pojawiło się stanowcze "nie" z jej strony: "Krzysztof, trochę przesadzasz". Telewizyjny partner Rozenek-Majdan był ewidentnie rozbawiony sytuacją, a ona sama dodała z humorem, że "właśnie takie rzeczy robi z nią". Można spokojnie zakładać, że w przyszłości spotkają ją jeszcze większe wyzwania niż to, które sprowokował jej kolega z programu.