Krzysztof Skórzyński ukarany przez TVN. "Może odejść do Polsatu lub TVP"
Dziennikarz po ujawnieniu maili Michała Dworczyka został zawieszony w pracy. W wyniku wewnętrznego dochodzenia TVN Krzysztof Skórzyński został odsunięty od "Faktów" i pozbawiony własnego programu, ale nadal pozostaje pracownikiem stacji. Zdaniem jego kolegów po fachu była to słuszna decyzja.
14.10.2021 08:00
Po ponad trzech tygodniach od ujawnienia kontaktów dziennikarza TVN z szefem Kancelarii Premiera Michała Dworczyka pracodawca Skórzyńskiego podjął decyzję co do dalszej współpracy. "W związku z wyjaśnieniami uzyskanymi w wewnętrznym postępowaniu redakcyjnym wspólnie z Krzysztofem Skórzyńskim uznaliśmy, że obecnie dziennikarz będzie zajmował się niezwiązanymi z polityką formatami i programami TVN Grupa Discovery" - czytamy w oświadczeniu.
Oznacza to, że Krzysztof Skórzyński został odsunięty od przygotowywania materiałów dla "Faktów" oraz pozbawiony własnego programu "Sprawdzam", który na dobre znika z anteny TVN24. Dziennikarze spoza TVN nie mają wątpliwości, że takie rozwiązanie afery jest słuszne.
- Myślę, że decyzja TVN to dobre rozwiązanie. Niezajmowanie się tematyką polityczną nie powinno trwać za długo. Jeżeli to jest jego pasja, to mam nadzieję, że wróci do tego, co lubi. Zajmowanie się tematyką, która kompletnie nie interesuje dziennikarza, to męczenie się i kompletna bzdura, marnowanie potencjału - twierdzi Bogusław Chrabota, redaktor naczelny "Rzeczpospolitej" w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl.
- To wewnętrzna sprawa TVN, ale to minimum, które należało w tej sprawie zrobić, czyli odsunąć Krzysztofa Skórzyńskiego od polityki, zostało zrobione. Taka decyzja została podjęta. Dla mnie w tym momencie sprawa jest zamknięta - ocenił Bartosz Węglarczyk, redaktor naczelny Onetu.
Jednak niektórzy koledzy Krzysztofa Skórzyńskiego bezpośrednio z TVN uważają, że zakaz zajmowania się polityką może szybko znużyć dziennikarza, a co za tym idzie, być może zmieni stację telewizyjną. Choć perspektyw rozwoju z grupie TVN Discovery mu nie brakuje.
- "Skóra" to showman i człowiek wielu talentów. Dwa lata temu napisał nawet książkę o tacierzyństwie. Jestem w sobie go w stanie wyobrazić w podobnym formacie na potrzeby telewizji albo jako prowadzącego program dotyczący problemów współczesnego Kościoła, historii na przykład w jednym z kanałów tematycznych Discovery. Takie tematy też go interesują. Jeśli zakaz zajmowania się polityką potrwa jednak zbyt długo, to obawiam się, że może odejść do Polsatu albo TVP. Wilka ciągnie do lasu i przy dłuższej przerwie nie wytrzyma i rzuci papierami - zdradził Wirtualnym Mediom anonimowy dziennikarz TVN.