Krzysztof nie ma złudzeń. Tak uczestnik "Sanatorium miłości" widzi seks
Krzysztof to jeden z barwniejszych uczestników piątej edycji "Sanatorium miłości". Mężczyzna w niedawnej rozmowie wypowiedział się na temat tego, co jego zdaniem jest podstawą udanej relacji damsko-męskiej.
"Sanatorium miłości" cieszy się sporą popularnością od samego początku, stąd doczekał się już piątej serii. Pierwszy odcinek obecnego sezonu TVP wyemitowało 1 stycznia. Jednym z jego uczestników jest Krzysztof, za którym kryje się poruszająca historia. Mężczyzna spędził z żoną ponad dwadzieścia lat życia, ale niestety ich szczęście przerwała przedwczesna śmierć ukochanej. Mężczyzna został sam z dwójką dzieci.
- Była w moim życiu wspaniała kobieta. Moja żona, Bożena. Późno się ożeniłem, miałem 29 lat, ona była dwa lata młodsza. Było bardzo fajnie, ale choroba wszystko załatwiła, stwardnienie rozsiane... Przyjechaliśmy do Warszawy na rezonans, to było 15 lat przed jej śmiercią. Zmarła, mając 47 lat - powiedział w jednym z odcinków "Sanatorium miłości". - Mówiła: "Słuchaj, ja wiem, że zaraz umrę, przyzwyczajaj się do wszystkiego, do przejęcia obowiązków". Dzieci były bardzo samodzielne. Ja to opowiadam z takim dystansem, bo to już 21 lat - dodał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz: Znane pary ze sporą różnicą wieku