RozrywkaKrzysztof Krawczyk szedł jak burza. Jedno pytanie przekreśliło jego szansę na milion

Krzysztof Krawczyk szedł jak burza. Jedno pytanie przekreśliło jego szansę na milion

Krzysztof Krawczyk szedł jak burza. Jedno pytanie przekreśliło jego szansę na milion
Źródło zdjęć: © ONS.pl
Patrycja Ceglińska-Włodarczyk

07.11.2017 21:29, aktual.: 24.05.2018 14:35

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Muzyk odpowiadał bezbłędnie na wszystkie pytania. Pierwsze koło ratunkowe zdecydował się wykorzystać przy pytaniu za 125 tys. zł. Niestety, to nie pomogło.

We wtorkowym odcinku gra rozpoczęła się od pytania za 75 tys. zł. Krzysztof Krawczyk, który zasiadł na fotelu w poniedziałek i którego imię i nazwisko wzbudziło sporo emocji, poradził sobie z nim świetnie. Schody napotkał chwilę po tym, kiedy Hubert Urbański spytał go o to, którą kaszę zaleca się jeść przy chorobie trzewnej. Gracz wykorzystał wówczas pierwsze koło ratunkowe - pytanie do publiczności. Osoby zgromadzone w studiu wskazały odpowiedź D, czyli kaszę manną. Krawczyk postanowił zaryzykować i zasugerował się podpowiedzią. Niestety, prawidłową okazała się odpowiedź A, czyli kasza gryczana. Ostatecznie muzyk wygrał 40 tys. zł.

Po krótkich eliminacjach do gry przystąpiła Sara z Torunia, która prowadzi bloga podróżniczego. Trudności pojawiły się już przy trzecim pytaniu. Uczestniczka musiała odpowiedzieć, która to tkanka miękka zęba (szkliwo, zębina, cement czy miazga). W tym momencie Sara skorzystała z pomocy publiczności, która wskazała poprawny wariant.

Oczywiście w "Milionerach" nie zabrakło pytania politycznego. Tym razem dotyczyło ono tego, jaki owoc jest w logo partii Polska Razem. Sara musiała skorzystać z kolejnego koła ratunkowego i zadzwoniła do chłopaka. Maciej niestety nie znał odpowiedzi, ale niepewnie wskazał na jabłko. Blogerka postanowiła wykorzystać ostatnie koło ratunkowe, czyli pół na pół. Po wykorzystaniu dwóch kół uczestniczka wskazała poprawną odpowiedź, czyli zielone jabłko.

Pytanie za 40 tys. zł okazało się na tyle trudne, że Sara zrezygnowała z gry. Brzmiało ono: "Jakie zwierzę podnieca zapach kozłka lekarskiego?". Ostatecznie torunianka wygrała 10 tys. zł.

Po kolejnych eliminacjach do gry przystąpił Maciej Krawiec, stomatolog. Pierwsze dwa pytania okazały się bardzo proste. Dalszą rozgrywkę uczestnika zobaczymy już w środę.

Obraz
© WP.PL

ZOBACZ TAKŻE: Hubert Urbański o kulisach nowego sezonu "Milionerów"

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także