Krzan o swoich największych kompleksach. Dlatego nie została modelką
Izabella Krzan powszechnie uznawana jest za jedną z najpiękniejszych prezenterek polskiej telewizji. Jednak współprowadząca "Pytanie na śniadanie" zdradziła w ostatnim wywiadzie, że ma kilka uwag do swojego wyglądu.
23.07.2021 20:51
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Izabella Krzan jest młodą osobą (14 lutego skończyła 26 lat), ale ma na koncie wiele znaczących sukcesów. Przede wszystkim zrobiła szybką karierę w TVP. Przeszła od współprowadzenia programów "Koło Fortuny" i "Czar par" do pracy przy "Pytaniu na śniadanie", gdzie zastąpiła Marzenę Rogalską.
Zanim jednak trafiła do telewizji, wcześniej uczestniczyła w konkursach piękności. Jej uroda i wzrost (ma 183 cm) predestynowały ją do zrobienia kariery w modelingu. Po raz pierwszy szerzej zwróciła uwagę na siebie w 2011 roku. Zdobyła wtedy tytuł Miss Nastolatek Warmii i Mazur. Trzy lata później została III Wicemiss Warmii i Mazur. W 2016 roku przyszedł jej największy sukces – wygrała konkurs piękności Miss Polonia. Następnie reprezentowała nasz kraj w konkursie Miss Universe 2016, który miał miejsce na Filipinach. Tu akurat zaliczyła porażkę – nie dostała się do finałowej trzynastki.
W ostatniej rozmowie z gazetą "Na żywo" Krzan została zapytana, jaki jest sekret jej urody. – Dobre geny, które dostałam od rodziców. Nigdy nie musiałam dbać o cerę, bo nawet w okresie dojrzewania nie miałam z nią problemów. Na pewno jeszcze długo nie będę korzystała z zabiegów poprawiających urodę, zwłaszcza że nie jestem ich zwolenniczką – przyznała.
Okazuje się jednak, że prezenterka TVP ma swoje kompleksy. Przede wszystkim związane są z jej wzrostem i… nosem. Jak przyznała, za sprawą tej części ciała nie zrobiła kariery jako modelka.
– Kompleksem bywa mój wzrost. Zdarza się, że mam w pracy problem ze znalezieniem współprowadzącego partnera, który będzie ode mnie wyższy. Mam też… garbaty nos, co kilka lat temu wyeliminowało mnie z kariery modelki. Usłyszałam, że powinnam go wyprostować, na co nigdy bym się nie zgodziła, bo uważam, że on podkreśla mój zadziorny charakter – odpowiedziała.