KRRiT podjęła decyzję. Wiadomo, co dalej z TOK FM
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji podjęła w środę decyzję o koncesji dla TOK FM. Radio czekało na nią od jesieni ubiegłego roku. Wcześniej głośno było o karze, jaką nałożył na nadawcę przewodniczący KRRiT.
KRRiT w środę 5 lipca przedłużyła koncesję dla Radia TOK FM. "Bardzo dobra wiadomość w samo południe! To jednak dopiero początek procesu. Teraz sprawa trafia do UKE i nie wiadomo, ile potrwa wydanie param. techn. dla wszystkich lokalizacji, bo są tez uzgodnienia międzynarodowe. Dopiero potem nastąpi wydanie koncesji" - napisała redaktorka naczelna radia Kamila Ceran.
"Jest pozytywna decyzja KRRiT ws. rekoncesji na nadawanie dla Radia TOK FM. Na decyzję czekaliśmy od jesieni ubiegłego roku, kiedy zgodnie z prawem złożyliśmy wniosek. Obecna koncesja wygasa na początku listopada" - napisał z kolei dziennikarz radia Maciej Kluczka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak donosi "Gazeta Wyborcza", za przedłużeniem koncesji głosowali wszyscy członkowie KRRiT, czyli było pięć głosów za. Relacje Rady z TOK FM były ostatnio napięte z racji wydarzeń z kwietnia, gdy przewodniczący KRRiT Maciej Świrski nałożył na nadawcę karę w wysokości 80 tys. zł. za program z 7 czerwca 2022 r., gdy gościem Piotra Maślaka w "Pierwszym śniadaniu w TOK-u" był Paweł Nawrocki, nauczyciel historii i wiedzy o społeczeństwie. Rozmawiano wtedy o powszechnie krytykowanym podręczniku Wojciecha Roszkowskiego "Historia i Teraźniejszość".
- Czyta się to jak podręcznik, przepraszam za to porównanie, dla Hitlerjugend. Chwilami, nie wszędzie - stwierdził w dyskusji prowadzący.
Świrski uznał, że audycja propagowała "działania sprzeczne z prawem, poglądami i postawami sprzecznymi z moralnością i dobrem społecznym oraz zawierała treści nawołujące do nienawiści i treści dyskryminujące". TOK FM odwołał się do decyzji o karze.