Upadek "Królowych życia". Kiedyś hit, a teraz?

Kontrowersyjny serial dokumentalny "Królowe życia" był nagrywany dla TTV od 2016 r. Grupa TVN niedawno oznajmiła, że program nie doczeka się wznowienia w jesiennej ramówce, nie podając konkretnych powodów. Pewnym jest, że oglądalność ostatnich odcinków była dużo niższa niż w ubiegłych edycjach.

Dagmara Kaźmierska, skazana za stręczycielstwo i sutenerstwo, była jedną z bohaterek "Królowych życia"
Dagmara Kaźmierska, skazana za stręczycielstwo i sutenerstwo, była jedną z bohaterek "Królowych życia"
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

07.06.2022 | aktual.: 07.06.2022 14:09

Dwunasty, a zarazem ostatni sezon "Królowych życia" był emitowany w TTV od 24 lutego do 2 czerwca. Jak podaje "Presserwis", powołując się na badanie oglądalności Nielsen Media, najnowsze odcinki przyciągały średnio 344 tys. widzów. Rekord padł 25 lutego, gdy przed telewizorami zasiadło 514 tys. widzów.

To dużo mniej niż w latach ubiegłych. Dla porównania, dziesiąta edycja "Królowych życia" mogła się pochwalić średnią oglądalnością na poziomie 523 tys. widzów. Był to duży sukces stacji TTV, która w grupach komercyjnych 4+ i 16-49 konkuruje głównie z TV Puls, TV4 i TVN7.

Grupa TVN, której częścią jest TTV, nie ujawniła, dlaczego "Królowe życia" znikają z sieci. "Po intensywnych sześciu latach i emisji prawie 300 odcinków, w porozumieniu z bohaterami, zdecydowaliśmy zawiesić produkcję serii" - tłumaczono w oficjalnym oświadczeniu. Jednocześnie podkreślono, że powrót w kolejnych sezonach nie jest wykluczony.

Wstępnie zapowiedziano także, że bohaterowie "Królowych życia" wystąpią w innych, jeszcze nieujawnionych projektach TTV.

"Królowe życia" debiutowały na TTV w 2016 r. Przez lata program był źródłem licznych kontrowersji, a ostatnio także skarg do KRRiT. Widzowie zwracali uwagę m.in. na promowanie przez telewizję osób z kryminalną przeszłością. TTV nie komentowała tych kontrowersji, ale po ostatniej aferze jeden z uczestników zniknął z programu.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (58)