Pałac się wścieknie. Serial poruszy drażliwy temat z Filipem
Netflix pracuje nad piątym sezonem głośnego serialu "The Crown", opowiadającym o często skandalicznych losach członków brytyjskiej rodziny królewskiej. W nowych odcinkach pojawi się m.in. wątek młodej arystokratki, która była często obecna w otoczeniu księcia Filipa. Choć oficjalnie niczego między nimi nie było, to samo poruszenie tego tematu nie jest mile widziane w Pałacu Buckingham.
Netflix ogłosił, że "The Crown" zakończy się po sześciu sezonach, przy czym na piąty trzeba będzie poczekać aż do 2022 r. Co w nim zobaczymy? Na pewno nową obsadę. W królową Elżbietę II tym razem wcieli się 65-letnia Imelda Staunton, a jej męża zagra 74-letni Jonathan Pryce.
W scenariuszu znalazło się też miejsce dla Penny Knatchbull. Hrabiny, która była bardzo blisko związana z brytyjską rodziną królewską. A zwłaszcza z księciem Filipem.
Ich przyjaźń trwała od lat 90. i podobno zaczęła się, gdy Filip uczył młodszą o 32 lata arystokratkę powożenia zaprzęgiem konnym. W kwietniu 2021 r. Knatchbull była jedną z 30 osób uczestniczących w ceremonii pogrzebowej Filipa.
- To związek, który naturalnie uniósł kilka brwi i wywołał sporo szeptów, ale Filip i Penny utrzymywali, że są tylko przyjaciółmi - mówi źródło "The Sun", zwracając uwagę, że poruszenie tego wątku w serialu nie jest mile widziane przez Pałac Buckingham.
- Twórcy "The Crown" uważają, że jest to relacja godna zbadania, a obsadzenie weteranki takiej jak Natascha, jest odzwierciedleniem tego, jak ważna jest ta rola - dodał informator, wspominając o Nataschy McElhone. To właśnie ta 51-letnia aktorka znana z "Truman Show" czy "Californication" zagra przyjaciółkę księcia.