Konflikt Jakimowicza i Goździalskiej nabiera rumieńców. Tym razem to ona wypunktowała gwiazdora TVP
To nie koniec przepychanek słownych między Jarosławem Jakimowiczem a Moniką Goździalską. Celebrytka teraz postanowiła odpowiedzieć na atak gwiazdora TVP.
22.01.2023 | aktual.: 22.01.2023 18:10
Monika Goździalska w jednej z niedawnych rozmów oskarżyła Jarosława Jakimowicza, jakoby miał ją uderzyć podczas spotkania na siłowni. Prezenter TVP zaprzeczył, że taka sytuacja miała miejsce. - Nigdy nie zachowywałem się agresywnie wobec żadnej kobiety. Może to potwierdzić każdy - powiedział Pomponikowi. - Wygooglujcie sobie nazwisko Goździalska, zobaczcie, co ta panienka robi przez całe życie, żeby zaistnieć w mediach. Robi wszystko [...] bo ma ciśnienie bycia popularną osobą i szuka fame'u jak mało kto - dodał.
Najwyraźniej jego wypowiedź dotarła do Goździalskiej, bo postanowiła skomentować słowa starszego kolegi. - Od zawsze byłam w mediach, jestem i będę w nich. To moja praca tak jak i tysiąca innych ludzi, którzy są w tej branży. Nikomu nie zaglądam do łóżka, do kuchni, nie wtrącam się w wychowanie dzieci. Sama wychowuję swoje dzieci w swoim domu najlepiej, jak potrafię, popełniam błędy jak każdy. Sugerowanie przez Pana Jarka, że problemy emocjonalne, w dużym spłyceniu - nazywajmy sprawy po imieniu, orientacja mojej córki - wynikają z braku szczęśliwego domu, to niestety muszę Pana Jarka zmartwić - moja córka ma dom - szczęśliwy dom. Mogę skwitować tak - jaki rozum taka mowa - powiedziała Pomponikowi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Była uczestniczka "Big Brothera" odpowiedziała również na zarzuty Jakimowicza. - Kocham podróże, te małe i te duże, robię to od lat i dalej będę to robić, bo mogę. W Dubaju bywałam z końmi arabskimi mojego męża, ale cóż mam opowiadać skoro Pan Jarek wie tylko, że koń ma cztery kopyta. Pan Jarosław, który jak widać, mało bywa w mediach, znalazł sobie świetną okazję do przypomnienia o sobie. Podpierając swoją wypowiedź emerytowanym policjantem i niespełnionym zawodnikiem MMA, który dostał zawiadomienie do prokuratury - dodała. Teraz ponownie czas na komentarz Jakimowicza?