Kolejne zdjęcie bez ubrań i afera gotowa. Zmieszali Wendzikowską z błotem
Ania Wendzikowska to jedna z najatrakcyjniejszych gwiazd stacji TVN. Dziennikarka doskonale zdaje sobie z tego sprawę i chętnie publikuje zdjęcia, na których nie ma zbyt wielu ubrań. To co powinno zachwycać fanów, irytuje. Pod jednym z jej postów padły mocne słowa.
Pomimo pandemii koronawirusa i obostrzeń utrudniających zagraniczne podróże, spragnieni słońca polscy celebryci rozjechali się po świecie, by odetchnąć od trudów codziennego życia. Pięknem Meksyku zachwycały się niedawno Natalia Siwiec i Marcelina Zawadzka, Zanzibar odkrywali Julia Wieniawa i Nikodem Rozbicki, a Michał Piróg cieszył się greckim słońcem. W tym gronie wyróżnia się Anna Wendzikowska, która postawiła na wyjątkowo luksusową destynację.
Dziennikarka zabrała córki do stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Celebrytka nie kryje zachwytu Dubajem, czego najlepszym dowodem są liczne relacje na Instastories. Na profilu dziennikarki nie mogło też zabraknąć zdjęć znad hotelowego basenu w skąpych strojach kąpielowych.
Paradoksalnie zdjęcia, które miały zachwycać, mocno podzieliły fanów. Pod postem zaczęły pojawiać się niewybredne komentarze.
"Koszula to przykrywka, tak naprawdę to robi pani z d*py atrakcje. Wy, celebrytki, lubicie się rozbierać i: 'Patrzcie chłopy, jaki kawał mięcha ze mnie'. Brak ambicji i godności osobistej dla sławy i pieniędzy tak się zachowywać. Porządna, przyzwoita dziewczyna nie robi takich rzeczy publicznie" - ocenił jeden z internatów.
Anna Wendzikowska postanowiła odpowiedzieć na ten komentarz. "Ostatnio, jak sprawdzałam, to d*pę miałam z drugiej strony" - odgryzła się. - "A tak w ogóle, to wyluzuj gumki, bo stres szkodzi zdrowiu" - spławiła napastnika celebrytka.
Inna osoba z kolei zaskoczył bezpośredniością. "Czy nie umiesz inaczej niż tylko nago?" - spytała. Na ten atak dziennikarka również zareagowała. "Nago to sama natura, ale akurat jestem ubrana, więc w sumie nie wiem, o co chodzi" - zauważyła.