Koledzy w TVP podejrzewali Cichopek i Kurzajewskiego o romans. "Robiliśmy zakłady"
23.06.2022 09:12, aktual.: 23.06.2022 09:44
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Od momentu ogłoszenia rozstania Katarzyny Cichopek i Marcina Hakiela nie milkną plotki o rzekomym romansie prezenterki z Maciejem Kurzajewskim. Nawet ich koledzy z pracy dorzucają do pieca smakowitymi teoriami.
Od ponad trzech miesięcy media żyją prywatnymi perypetiami Katarzyny Cichopek. Na początku marca ogłosiła rozstanie z mężem po 17 latach związku. Dotąd uchodzili za parę idealną i nic nie zwiastowało u nich kryzysu, a tym bardziej rozwodu. Hakiel wyznał jednak w wywiadzie, że jego żona zapragnęła wolności, a ta, jak się okazało, ma konkretne imię. Od tego momentu wszyscy snują domysły, czy chodzi o imię Maciej.
Jak twierdzą informatorzy prasy kolorowej, Cichopek była widywana w okolicy mieszkania partnera z "Pytania na śniadanie". Kurzajewski towarzyszył jej również po wspólnej pracy przy niedawnym festiwalu w Opolu.
Anonimowi pracownicy TVP nie szczędzą szczegółów na temat zażyłości tej dwójki. Ponoć od samego początku współpracy Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego było widać między nimi szczególną chemię.
- Od początku mieli wyjątkowe porozumienie. Nie dało się ukryć, że się lubią, że Kasia jest zapatrzona w Maćka, bo starszy, bardziej doświadczony, autorytet. Za kulisami robiliśmy zakłady o to, czy będzie romans i nie trzeba było długo czekać. Jesienią zaczęli wspólną pracę, a już wiosną widać było coraz więcej świadczących o tym gestów - twierdzi informator "Na żywo".
Prezenterzy "Pytania na śniadanie" nie komentują jednak tych plotek. Być może do czasu uzyskania rozwodu Katarzyna Cichopek chce pozostawić szczegóły dla siebie. Pierwsza rozprawa sądowa czeka ją już w sierpniu.