Klęska Disneya. Tego się nikt nie spodziewał
Platforma Disney+ nie radzi sobie tak dobrze, jak można byłoby się spodziewać. W zeszłym kwartale jej globalna liczba subskrybentów zmalała o 2,4 mln osób. Cały pion serwisu zanotował ogromną stratę operacyjną. Szef firmy już zapowiedział masowe zwolnienia.
Okazuje się, że całkiem dobry katalog serialowo-filmowy niekoniecznie gwarantuje duży przypływ subskrybentów. Przekonał się o tym w czwartym kwartale ub.r. Disney+. Jak można przeczytać w serwisie Wirtualne Media, serwis zwiększył USA i Kanadzie liczbę swoich użytkowników zaledwie o 200 tysięcy osób - z 46,4 do 46,6 mln. Na pozostałych rynkach wzrost również był także nieznaczny - z 56,5 do 57,7 mln (serwis pojawił się w czerwcu ub.r. w 42 krajach, w tym w Polsce). Z kolei tańsza wersja Disney+, Hotstar, przeznaczona na rynek indyjski, zaliczyła spadek z 61,3 do 57,5 mln subskrybentów.
Tym samym był to pierwszy spadek subskrybentów Disney+ po serii wzrostów. Ich globalna liczba zmniejszyła się o 2,4 mln, co daje łączny wynik 161,8 mln. Głównym powodem tego jest cena - w grudniu serwis podrożał w USA z 7,99 do 10,99 dolarów miesięcznie. Za poprzednią cenę można korzystać z wersji z reklamami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Choć przychody pionu streamingowego Disneya poszły w górę o 13 proc. do 5,31 mld dolarów, to jednak pogłębiła się jego strata operacyjna. Z 593 mln teraz zrobiło się 1,05 mld dolarów. Przyczyniły się do tego inwestycje w produkcje i rozwiązania technologiczne.
Koncern najlepiej poradził sobie, jeśli chodzi o przychody z parków rozrywki - poszły w górę o 27 proc. do 7,17 mld dolarów. To właśnie ten segment zapewnił Disneyowi dodatnie wyniki. W segmencie filmów, streamingu i telewizji przychody zwiększyły się bowiem tylko o 1 proc. do 14,78 mld dolarów, a wynik operacyjny poszedł w dół z 808 mln dolarów zysku do 10 mln straty. Łącznie Disney przy wzroście przychodów o 8 proc. do 23,51 mld dolarów zanotował spadek zysku operacyjnego z 3,26 do 3,04 mld dolarów.
Co to wszystko może oznaczać? Firma zamierza wprowadzić znaczące zmiany. Jej szef, Robert Iger, już wcześniej zapowiedział 5,5 mld dolarów oszczędności, z czego 3 mld na treściach. To oznacza w praktyce mniej wydatków na nowe treści. Co gorsza, Disney zwolni 7 tys. pracowników. Na początku października zatrudniała ok. 220 tys. osób, z czego ok. 166 tys. w USA. Tym samym koncern dołączy do m.in. Amazona czy Twittera, gdzie również doszło do masowych zwolnień.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o prawdopodobnie najlepszym serialu 2023 roku (sic!), załamujemy ręce nad Złotymi Malinami i nominacjami do Oscarów, a także przeżywamy rozstanie Shakiry i Gerarda Pique. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.