Kłeczek wyśmiał posłankę Lewicy. Nie pozostała mu dłużna. "Nie nauczył się pan?"
Telewizja Republika jest od niedawna drugą najchętniej oglądaną stacją informacyjną. Politycy PiS są stałymi gośćmi różnych programów, ale także posłowie Lewicy nie odmawiają zaproszeń. Ostatnio jedna z posłanek wdała się w sprzeczkę z prowadzącym, który notorycznie mówił o "koalicji 13 grudnia".
09.02.2024 22:26
Środowisko PiS ukuło pojęcie "koalicja 13 grudnia" na nowy rząd Donalda Tuska jako negatywne skojarzenie z 13 grudnia 1981 r., czyli wprowadzeniem stanu wojennego. KO, Trzecia Droga i Lewica wolą jednak o sobie mówić "koalicja 15 października", co wskazuje na datę wyborów parlamentarnych, w których Prawo i Sprawiedliwość zdobyło największe poparcie, ale nie zawiązało większościowej koalicji i straciło władzę.
O koalicji 13 grudnia mówił ostatnio w swoim programie Miłosz Kłeczek. Były gwiazdor TVP Info zaprosił 9 lutego do studia Telewizji Republika Małgorzatę Prokop-Paczkowską (Nowa Lewica) i Marcina Porzucka (Prawo i Sprawiedliwość). Dyskusja dotyczyła protestu rolników - Ja bym chciał wreszcie jakieś konkrety usłyszeć. Apel jest bardzo prosty – macie utrzymać zamknięty rynek dla produktów z Ukrainy... - mówił Kłeczek, który na pytanie posłanki Lewicy "co to znaczy macie?", rozpoczął słowną przepychankę.
- No macie. Wy macie, nowy rząd, nowa władza, koalicja 13 grudnia - mówił prowadzący.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Koalicja 15 października czy 13 grudnia?
- Nie ma takiej. Jest koalicja 15 października. Nie nauczył się pan? - odpowiedziała Prokop-Paczkowska, co wyraźnie rozbawiło Kłeczka. Prezenter zaczął jej tłumaczyć, że koalicja miała swój początek 13 grudnia, kiedy został zaprzysiężony rząd. Posłanka szła jednak w zaparte i drwiła z Kłeczka na oczach widzów.
- Koalicja 15 października. Trzeba się nauczyć. Może jaką karteczkę czy coś? 15 października - tak nazywa się nasza koalicja. Nawet Telewizja Republika tego nie zmieni - mówiła posłanka.
- Od 13 grudnia mamy koalicyjny rząd. Nie może pani mówić, że od 15 października - ciągnął Kłeczek. - Pani by chciała, żeby się tak nazywała. Każdy mówi, jak chce. Pani by nas chciała cenzurować, te czasy minęły - mówił dalej prezenter, który pod koniec rozmowy znowu z naciskiem wspomniał o "koalicji 13 grudnia". Cała dyskusja była zaś pretekstem do "zaproszenia na protest wolnych Polaków przed Trybunałem Konstytucyjnym", który ma się odbyć 10 lutego.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o serialach, które "ubito" zdecydowanie za wcześnie oraz wymieniamy te, które powinny pożegnać się z widzami już kilka sezonów temu. Możecie nas słuchać na Spotify, Apple Podcasts, YouTube oraz w Audiotece i Open FM.