Kinga Zapadka ostro oceniła wydarzenia w nowym sezonie "40 kontra 20"
Uczestniczka pierwszej edycji show "40 kontra 20" skomentowała wydarzenia z nowego sezonu. Nie szczędziła ostrych słów.
Na antenie TVN7 można oglądać drugi sezon programu "40 kontra 20", w którym dwóch mężczyzn szuka dla siebie partnerki pośród tytułowych 20- i 40-latek. Już od pierwszych odcinków w programie jest gorąco. Pierwsze pocałunki, pierwsze awantury i pierwsze łzy uczestnicy mają już za sobą. A przecież to dopiero początek.
O komentarz w sprawie nowego sezonu pokusiła się Kinga Zapadka, zwyciężczyni pierwszej edycji show, która w show związała się z Robertem Kochankiem. Ich związek po programie przetrwał zaledwie kilka tygodni, ale to wystarczyło, by przynieść uczestniczce rozpoznawalność.
Fani Kingi na Instagramie zapytali ją, jak ocenia nowy sezon programu. Ta odpowiedziała:
"Wiele osób pisze, że nic się nie dzieje. Jak dla mnie to granice już po 1. ceremonii zostały przekroczone. Więc nie wiem, co to będzie na 30. odcinku, ale aż strach pomyśleć. Jednak przydałoby się więcej szacunku i empatii i może klasy. Ale jak wiadomo, każdy ma swoje wady i zalety".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W pierwszym sezonie "40 kontra 20" to właśnie Kinga wzbudzała najwięcej emocji. Walczyła o względy Kochanka do samego końca.
Zapadka zapytała też fanów o to, które uczestniczki z nowej edycji lubią najbardziej. "Do pięt Ci nie dorastają", "Nie oglądam, bo wasza edycja była lepsza, ta tyłka nie urywa", pisali internauci, a Kinga zażartowała, że może powinna zgłosić się do 3. edycji programu.