Kiepskie wieści dla TVP. "Ojciec Mateusz" ze spadkiem oglądalności
Zmiany ramówkowe odbiły się rykoszetem na kultowej produkcji TVP. Serial z Arturem Żmijewskim w nowej porze emisji śledzi o ponad 100 tys. widzów mniej niż przed rokiem.
Artur Żmijewski wciela się w księdza Mateusza Żmigrodzkiego już od 15 lat. Na antenie TVP1 właśnie trwa emisja 27. sezonu serialu, który wciąż cieszy się sporą popularnością. Choć najnowsze wyniki oglądalności "Ojca Mateusza" mogą zaniepokoić włodarzy stacji.
Jak donoszą Wirtualne Media, powołując się na dane Nielsen Audience Measurement, pierwsze trzy odcinki nowego sezonu zebrały przed telewizorami średnio 1,88 mln widzów. To o ponad 100 tys. mniej niż w ubiegłym roku. Prawdopodobnie jest to wynik zmiany emisji serialu - z piątku na czwartkowy wieczór.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Można zauważyć jednak tendencję wzrostową (pierwszy odcinek oglądało 1,81 mln osób, drugi - 1,88 mln, a trzeci 1,93 mln), co zwiastuje, że widzowie TVP przyzwyczaili się już do zmiany w ramówce.
To nie jedyne zmiany jakie dotknęły produkcję "Ojca Mateusza". Po kilkunastu latach współpracy TVP nie przedłużyła umowy z firmą producencką ATM. Ogłoszono przetarg, ale firmy biorące w nim udział nie zostały poinformowane o rozstrzygnięciu. Ostatecznie Telewizja Polska podjęła się samodzielnego wyprodukowania serialu.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" omawiamy 95. galę wręczenia Oscarów. Czy werdykt jest słuszny? Kto był największym przegranym? Jakie kreacje gwiazd nas zachwyciły? Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.