Katarzyna z "Rolnik szuka żony 4" pierze brudy i oskarża przyjaciółkę o kłamstwo. "To dla niej opuściłam program"
Kasia Rybska z czwartej edycji "Rolnika", która walczyła o serce Piotra, nie przypadła do gustu ani kawalerowi, ani widzom. Mimo to nie uważała udziału w programie za błąd, gdyż poznała tam Emilię Pawłowską, z którą szybko znalazła wspólny język.
25.02.2018 | aktual.: 25.02.2018 20:06
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Przyjaźń między dziewczynami okazała się ważniejsza od samego Piotra, który w jednym z pierwszych odcinków poprosił Emilię o opuszczenie jego domu. To właśnie z tego powodu Kasia postanowiła zrezygnować z dalszej walki o względy rolnika.
– Wyszłam z programu m.in. dlatego, że chciałam ją wspierać. Była załamana – opowiadała Rybska portalowi Fakt24. -* Emila obiecywała mi przyjaźń na całe życie. Mówiła, że to przeznaczenie, że się spotkałyśmy, że nic nie dzieje się bez przyczyny.*
Kasia uwierzyła przyjaciółce, jednak po wyjściu z programu ich kontakt momentalnie się urwał.
– Wydaje mi się, że z jej strony to nigdy nie była przyjaźń, bo przyjaźni nie kończy się z dnia na dzień, tak na zawołanie. Po prostu zaufałam nieodpowiedniej osobie – mówiła Kasia Rybska, która dodaje, że ludzie ostrzegali ją przed Emilią, ale ona do końca jej broniła i chciała wierzyć w jej dobre intencje.
Krótką przyjaźń z Emilią traktuje jak "lekcję życia" i obiecuje sobie, że będzie teraz ostrożniejsza w relacjach z innymi. Szczególnie, że zachowanie Pawłowskiej ocenia przez pryzmat licznych kłamstw i niedotrzymanych obietnic.
– Emila za dużo kłamie i oszukuje. Niestety okazała się fałszywą przyjaciółką, wystawiła mnie z wieloma rzeczami, m.in. z wakacjami, ze wspólnym mieszkaniem w Warszawie, które sama zaproponowała – zdradza Rybska na stronie "Fakt24".
Emilia Pawłowska nie odniosła się jeszcze do zarzutów stawianych jej przez byłą przyjaciółkę.