Katarzyna Sawczuk olśniła jury "The Voice of Poland", jednak to nie jej pierwsze talent show
None
To o nią bili się trenerzy!
Wystarczyła jedna minuta na scenie "The Voice of Poland", by Katarzyna Sawczuk zachwyciła trenerów. Jako pierwsza obróciła się Marysia Sadowska, w ślad za nią poszli następni. Kilkadziesiąt sekund później to już jurorzy rywalizowali o względy uzdolnionej 17-latki, która ostatecznie wybrała na swoją mentorkę Justynę Steczkowską.
Choć dla trenerów talent show Dwójki Katarzyna była odkryciem, to większości widzów jej twarz może wydać się znajoma. Śliczną dziewczynę jeszcze niedawno mogliśmy oglądać w popularnych serialach Polsatu i TVP2, ale to nie jedyny jej związek z telewizją. Kasia Sawczuk to prawdziwa weteranka muzycznych talent shows. Występowała w nich od najmłodszych lat, a w zasadzie od przedszkola, bo pierwszy raz mogliśmy oglądać ją na ekranie w familijnym show TVP "Od przedszkola do Opola".
Gdzie jeszcze zdolna nastolatka promowała swoje umiejętności i jak zmieniła się od czasu telewizyjnego debiutu?
KŻ/AOS
Już kiedyś wywoła w mediach burzę
Jurorzy "The voice of Poland" nie mogli się nadziwić skromnej i piekielnie uzdolnionej uczestniczce. Z Katarzyną Sawczuk spotkamy się więc w kolejnych odcinkach programu telewizyjnej Dwójki, jednak już w 2009 roku dziewczynka z Bielsko Białej wzbudziła ogromne poruszenie telewidzów. Wówczas programu "Mam talent".
12-letnia Kasia najpierw zachwyciła jury TVN imponującym wykonaniem utworu "Tańczące Eurydyki" z repertuaru Anny German, później wielu typowało ją na zwyciężczynię show. Jednak ostatecznie jurorzy zadecydowali, że Sawczuk nie wejdzie do półfinału. Ta decyzja wywołała prawdziwe oburzenie.
Chcieli dla niej zmienić regulamin
Fora internetowe wrzały do tego stopnia, że dopuszczano możliwość złamania regulaminu programu, by dać zjawiskowej uczestniczce szansę na wygraną. Ostatecznie jednak nic takiego się nie stało. A Kasia, choć okrzyknięta m.in. przez Karolinę Korwin-Piotrowską gwiazdą, poza sporadycznymi występami na scenie "Dzień dobry TVN" przepadła na jakiś czas. Choć to wcale nie oznaczało, że zniknęła z artystycznej branży.
Nie tylko wokalistka
Młoda wokalistka rozwijała swoją pasję od najmłodszych lat w ognisku muzycznym. Jako 6-latka wzięła udział we wspomnianym już programie "Od przedszkola do Opola", w którym wystąpiła zresztą dwukrotnie w 2003 i 2005 roku. Jednak śpiew to tylko jedno z wielu zainteresowań uczestniczki "The Voice of Poland', która rozwija się też w teatrze.
Katarzyna Sawczuk może się pochwalić m.in. występem z zespołem musicalowym_ Białe Anioły, udziałem w koncercie musicalowym _Najlepsze z Romy Teatru Muzycznego Roma w Warszawie czy rolą w musicalu Aladyn Jr tego samego teatru. W 2012 roku Sawczuk zadebiutowała także małą rolą filmową w obrazie zatytułowanym Do dzwonka caffe w reż. T. Szafrańskiego. Niebawem zobaczymy ją też w filmie Jana Komasy Miasto 44.
Filmowa partnerka Musiała
Całkiem niedawno uroczą Katarzynę Sawczuk mogliśmy też oglądać w popularnych serialach: "Na dobre i na złe" i "Hotel 52". W tym ostatnim grała u boku Macieja Musiała, gdzie wcieliła się w jego dziewczynę. Przy okazji udziału w "The voice of Poland" Sawczuk znów ma okazję pracować z bożyszczem nastolatek. Przypomnijmy, że Maciej Musiał jest jednym z prowadzących muzyczne show.
Czy tym razem udział w talent show okaże się dla zdolnej wokalistki szczęśliwy? Przekonamy się za jakiś czas.
KŻ/AOS