Zadebiutowali w "Pytaniu na śniadanie". "Fajna robota". Pakosińska zachwycona, a widzowie?
We wtorek Katarzyna Pakosińska i Piotr Wojdyło zadebiutowali w "Pytaniu na śniadanie". To ostatnia z nowych par w śniadaniowym programie Dwójki. Jak wypadła na ekranie i jak przyjęli ją widzowie?
Katarzyna Pakosińska i Piotr Wojdyło przywitali się z widzami chwilę przed 7:30, nie kryjąc ekscytacji swoim debiutem w śniadaniówce TVP. - Będziemy podnosić poziom endorfin, wprawiać państwa w dobrą energię - obiecała już na wstępie Pakosińska. Jej ekranowy towarzysz, być może znany widzom z anteny TVP Kraków, przyznał, że miał o poranku sporo stresu, wcale jednak nie dał tego po sobie poznać.
Pogodny, opanowany i uśmiechnięty Wojdyło stanowił dobrą przeciwwagę dla Katarzyny Pakosińskiej, która już od pierwszych minut na antenie emanowała wyjątkową energią, często zaskakując tym, ile i co mówi. Jak chociażby wtedy, gdy w pierwszych minutach programu, w rozmowie z Ziemowitem Pędziwiatrem ni stąd, ni zowąd wspomniała o przypadającej dziś rocznicy nadania praw miejskich Mrągowu. Takich "michałków" z ust Katarzyny Pakosińskiej padło zresztą więcej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Współtwórczyni Kabaretu Moralnego Niepokoju wyraźnie dbała o to, by zabawiać widzów "Pytania na śniadanie". Z lekkością żartowała na antenie, a to np. zachęcając do notowania zasłyszanych porad "chińskimi ołóweczkami", a to zaskakując gości programu pytaniami w stylu "czy umiesz obierać banana wykałaczką bez obierania"?
Katarzyna Pakosińska z lekkością prezentowała się w nowej roli, zdecydowanie chętnie wtrącając swoje trzy gorsze podczas rozmów z ekspertami, czy też pomagając w kulinarnym kąciku "Pytania na śniadanie" Jolancie Kleser.
- Nie spieprzę tego? - wypaliła w pewnym momencie Pakosińska, doprawiając danie i rozbawiając przed kamerą kulinarną ekspertkę.
Przy okazji kolejnej wizyty w telewizyjnej kuchni nowa prowadząca przyznała zaś, że nowa praca bardzo jej się podoba.
- Jaka fajna robota! Zjeść można, jeszcze nakarmią - cieszyła się Pakosińska. - Jeżeli chodzi o jedzenie, radzę sobie wyśmienicie - żartowała, zajadając się zupą.
Nie da się ukryć, że w duecie Pakosińska - Wojdyło to gwiazda kabaretu wyraźnie dominowała nad swoim partnerem. Młody prezenter starał się jednak dotrzymać ekranowej partnerce kroku, by nie dać całkowicie zepchnąć się na margines. W pewnym momencie Katarzyna Pakosińska miała nawet refleksję, czy aby nie za dużo tych informacji o poranku, zastanawiając się, jak o tej porze z percepcją u widzów.
Widzowie "PnŚ" oceniają nowych prowadzących. Co piszą na Facebooku?
Patrząc na opinie na facebookowym profilu "Pytania na śniadanie", które pojawiły się zaraz po starcie programu, fanom wyraźnie spodobała się ta energia nowego duetu prowadzących.
"Nareszcie dobra para prowadzących",
"Bardzo sympatycznie się ich ogląda, biję od nich takie ciepełko. Najbardziej trafiona para jak do tej pory po zmianie",
"Super się prezentują. Radośni, bije od nich dobra energia. Pierwsza para, którą da się oglądać. Reszty prowadzących się nie da [...]" - komentowali zgodnie widzowie.
Wygląda na to, że Katarzyna Pakosińska i Piotr Wojdyło to jak na razie jedyna z nowych par programu, która ma szansę zdobyć sympatię widzów, wciąż jednak wyraźnie rozżalonych radykalnymi zmianami w programie TVP2.
W 50. odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się serialem (!) "Pan i Pani Smith", przeżywamy transformacje aktorskie w "Braciach ze stali" i bierzemy na warsztat… "Netfliksową zdradę". Żeby dowiedzieć się, czym jest, znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: