Skandal czy pomyłka? Organizator Telekamer zabrał głos
Pod koniec maja odbyła się gala wręczenia Telekamer. Jedną z nagród przyznano programowi "Nasz nowy dom", który przez 10 lat był prowadzony przez Katarzynę Dowbor. Prezenterka żaliła się, że nie odebrała jej osobiście, bo nikt jej na galę nie zaprosił. Teraz poznaliśmy inną wersję wydarzeń.
31.05.2023 | aktual.: 01.06.2023 07:12
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Niedawno w mediach zagrzmiało, gdy Edward Miszczak z dnia na dzień zwolnił Katarzynę Dowbor z pracy przy programie "Nasz nowy dom", który od jesieni poprowadzi młodsza prezenterka. Dowbor nie kryła żalu najpierw w mediach społecznościowych, a później w wywiadzie. A później zrobiła się kolejna afera, bo organizatorzy Telekamer rzekomo nie zaprosili jej na galę.
"Kochani! Bardzo, bardzo dziękuję, bo to od was - naszych widzów - ta Telekamera! Dziękuję za wasze serca, życzliwość i wierność. Bez was nie byłoby tej nagrody i tego programu. Jesteście jego siłą. Niestety, nie dano mi szansy osobistego podziękowania wam podczas gali" - pisała Katarzyna Dowbor na Instagramie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Nasz nowy dom" zdobył Telekamerę w kategorii "najlepszy program rozrywkowy". Aby ją odebrać, na scenę weszły dwie osoby z produkcji, które nawet nie wspomniały o Dowbor. A przecież to ona od samego początku przez 10 lat była twarzą programu Polsatu.
Pod wpisem Dowbor na Instagramie zaroiło się od słów wsparcia i oburzenia na Polsat i organizatora Telekamer. Tymczasem Agnieszka Winiarska z biura prasowego Telewizji Puls, która transmitowała galę, przedstawiła inną wersję wydarzeń.
- Zaproszeniami dla nominowanych od lat zajmuje się wydawnictwo Bauer - organizator plebiscytu Telekamer - powiedziała Winiarska w rozmowie z Plotkiem. - Potwierdziłam z wydawnictwem Bauer, że pani Katarzyna Dowbor otrzymała zaproszenie na galę - dodała przedstawicielka TV Puls.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" bierzemy na warsztat kontrowersje wokół "Małej syrenki", rozprawiamy o strajku scenarzystów i filmach dokumentalnych oraz zdradzamy, jakich letnich premier kinowych nie możemy się doczekać. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.
Zobacz także