Karolina Płachimowicz narzeka na brak pieniędzy. Fani wściekli
Karolina Płachimowicz pożaliła się na Instagramie, że brakuje jej pieniędzy. Fani radzą jej, by lepiej zajęła się córką.
04.12.2019 15:51
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Karolina Plachimowicz brała udział w drugiej edycji "Projekt Lady", gdzie zajęła czwarte miejsce. Zasłynęła jako jedna z najbardziej zwariowanych uczestniczek. Ale później słuch o niej zaginął. Rok temu znów zrobiło się o niej głośno, za sprawą licznych operacji plastycznych, których efektami Plachimowicz chwaliła się w sieci.
Jakiś czas później opublikowała w sieci emocjonalne wideo, w którym opowiedziała o swojej wyprowadzce z domu. Powodem miały być nieustanne kłótnie z partnerem i jego wygórowane wymagania.
Kilka tygodni temu znów wróciła. Przyznała się publicznie, że była prostytutką, a jej partner zabierał jej pieniądze i znęcał się nad nią.
Plachimowicz odeszła od męża zostawiając z nim ich córkę. Teraz była uczestniczka "Projekt Lady" pożaliła się na Instagramie, że nie ma pieniędzy: "[…] tak ciężko jest się przyznać do błędu. Ja zawaliłam pod każdym względem. Jako matka, jako kobieta, jako człowiek. Zaliczyłam mega upadek na mordę, z którego nie wiem jak wyjść. Bardzo tęsknie za Joleen i chciałabym ja zobaczyć, przytulić, ale co ja jej dam dziś? Nie mam pieniędzy, same długi, w pracy nie zarabiam, a jak zarobię, to na rachunki. […] Po prostu co tu mówić dużo: jestem skończona".
Fanom nie spodobał się ten post. Posypały się komentarze:
"Dziewczyno, ale czego ty oczekujesz? Że ktoś za Ciebie pospłacać długi? Tak to nie działa. Dorosły człowiek musi brać na klatę efekty swojego postępowania!",
"Zapewnij córce to, co najważniejsze, a nie ciągle myślisz o sobie i o tym, aby kasa się zgadzała",
"Dla Joleen, tak jak i dla każdego dziecka, najważniejsze jest to, że mama jest obok, a nie pieniądze i prezenty".