Karolina Pisarek o "Ameryce Express": "Płakałam całą noc"

Przed nami już tylko finał programu "Ameryka Express". Do finału dotarły trzy pary: bracia Collins, Paweł Deląg i Dariusz Lipka oraz modelki, czyli Karolina Pisarek i Marta Gajewska-Komorowska. Pożegnaliśmy Małgorzatę Heretyk i Ernesta Musiała.

Ostatni odcinek obfitował w emocje. Modelkom puściły nerwy, gdy nie wychodziło im lepienie garnków, a później nie udało im się złapać autobusu. Paweł Deląg wyśmiał je mówiąc, że mają presję na wygraną.

Mimo to udało im się dotrzeć do punktu kontrolnego jako drugiej – po braciach Collins – parze. Tam czekało na nie zadanie matematyczne, z którym poradziły sobie lepiej niż ich rywale.

Kolejnego dnia pary kontynuowały wyścig. Na mecie najpierw stawili się bracia Collins, a po nich modelki. Gra o trzecie miejsce toczyła się między pozostałymi dwiema parami. Zdecydowała o tym konkurencja na ważenie soli. Wygrali Deląg i Lipka.

Karolina Pisarek opisała na Instagramie swoje wrażenia związane z udziałem w programie:

"Dalej nie mogę w to uwierzyć, że dotrwałyśmy do finałowego odcinka programu. Ta przygoda jest jedną z najbardziej ekstremalnych i ekscytujących przygód w moim życiu! Wczesne wstawanie, wyścig i do tego te zadania! Cholernie ciężka praca i nerwy! Wystarczy spojrzeć na ramię @gajapowerbank, gdzie możecie zauważyć mnóstwo siniaków. Ale to wszystko daje tyle szczęścia i motywacji! Przepłakałam całą noc. Tyle emocji! Cieszę się, że możemy Wam pokazać, że mimo że jesteśmy drobnymi kobietami, to siłą, determinacją, wspólną pracą i przyjaźnią można wszystko!"

Zobacz także: Marcin Różalski rozczarowany "Ameryka Express": "To była męczarnia"